O pielęgnację ciała trzeba dbać cały rok a niekończąca się "zimo-wiosna" pozwala mi na poświęcenie skórze trochę więcej czasu. Ostatnio w moim boxie od
Pure Beauty znalazłam kosmetyk, który był na mojej liście.
BielendaVegan Friendly masełko do ciała z witaminą C. Kocham wszelki smarowidła do ciała zwłaszcza jeśli są w formie masełka. Tutaj mamy nie tylko taką konsystencję ale też obietnicę od producenta, że zawiera wiele składników pochodzenia naturalnego. Brzmi kusząco a czy sprawdził się równie dobrze? Zapraszam do czytania ;)

BIELENDA Vegan Friendly Masło do Ciała Pomarańcza 250 ml
Vegan Friendly to linia maseł do Ciała, które są bogate w składniki aktywne pochodzenia naturalnego.Nie znajdziemy tutaj żadnych substancji pochodzenia odzwierzęcego. A skład kosmetyków z tej linii jest banalnie prosty, a jednocześnie bogaty w skarby natury - pochodzenia roślinnego! Masełka to genialny sposób, aby poprawić wygląd swojej skóry!
Działanie:
- chroni naskórek przed przesuszeniem
- skóra staje się miękka i gadka
- regeneruje
- poprawia wygląd
- uelastycznia
- wspomaga odnowę

Masełko ma przyjemną dla oka etykietę, która przyciąga oko. Forma słoiczka/ pudełeczka z otwieranym wieczkiem bardzo przypadła mi do gustu. Jest o wiele wygodniejsza i można całkowicie wydobyć z niego do końca produkt. Masło ma genialną konsystencję. Lekka a zarazem bardzo treściwa i aksamitna i przyjemna w używaniu. Produkt bardzo dobrze się aplikuje, skóra współpracuje czerpiąc z niego wszelkie korzyści. Bardzo szybko się wchłania mimo solidnej konsystencji i co najważniejsze nie zostawia lepkiej warstwy, dzięki temu można szybko nałożyć ubranie. Masło bardzo dobrze nawilża oraz natłuszcza nawet mocno przesuszoną skórę a ja właśnie taką po okresie zimowym posiadam. Skóra po jego zastosowaniu jest wyraźnie zdrowsza i nawodniona. Dodatkowy zastrzyk energii w postaci pięknego, owocowego zapachu, który pobudza zmysły do działania.


Seria Vegan Friendly od Bielenda całkiem dobrze a wręcz fantastycznie zdała egzamin na mojej skórze, która jest dość mocno wymagająca. Masełko jest bardzo wydajne i cenowo grzechem jest nie kupić, tym bardziej, że za każdym rogiem czeka jakaś promocja! Vegańska formuła, bogata konsystencja, cudowna i dogłębna regeneracja i nawilżenie. Macie gwarancję, że masełko intensywnie odżywia i zmiękcza nadając jej aksamitną gładkość. Cieszę się , że w końcu je poznałam i wiem, że są też inne wersje zapachowe i w okresie jesienno-zimowym ponownie do niego wrócę.
Pozdrawiam,
Fajnie, że się sprawdza to masełko u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad zakupem. Przekonałaś mnie 🙂
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś to masło do ciała :D do dziś pamiętam jego zapach!
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię! Dobrze że producent wyszedł z serią dla vegan. Dzięki za recencję.
OdpowiedzUsuńNa pewno takie masło do ciała je nawilży. Super, warto go spróbować.
OdpowiedzUsuńSuper że jest to kosmetyk z witaminą C. Bardzo mnie to przekonuje.
OdpowiedzUsuń