Markę LUSH chyba już każdy zna. Te pięknie cudaśnie, kolorowe kostki, bomby i inne fikuśne kosmetyki urzekające swoim zapachem i cudownym składem. Ja sama przepadłam kilkanaście lat temu będąc jeszcze w Anglii. Na szczęście mamy już swój sklep w Pl, dlatego można dowoli robić zakupy i cieszyć nie tylko oko ale przede wszystkim koić zmysły podczas pielęgnacji . Dziś chciałabym Wam pokazać dwa produkty do pielęgnacji twarzy.
'Charcoal- czarne mydło' z Lush zawiera lukrecje i węgiel drzewny. Nadaje się idealnie do mycia twarzy - nie przesusza jej, ale przyjemnie oczyszcza. Kostka ta jest doskonała do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej. Zdejmuje nadmiar sebum i wykonuje przyjemny, delikatny peeling twarzy.
Pierwszym z nich jest ❝𝐂𝐡𝐚𝐫𝐜𝐨𝐚𝐥 𝐜𝐳𝐚𝐫𝐧𝐞 𝐦𝐲𝐝ł𝐨❞ zawierające wyciąg z korzeni lukrecji oraz węgiel drzewny. Dla oczyszczania skóry mieszanej i tłustej oraz dla skóry mężczyzn. Wykorzystuje detoksykującą moc lukrecji i węgiel drzewny w proszku aby pozbyć się nadmiaru sebum skóry tłustej. Służy jako lekki i miły peeling. Mydełko ma piękne, mieniące się drobinki, które służą za delikatny masaż...do tego mocno się pieni, świetnie oczyszcza, pozostawia skórę wręcz skrzypiącą z czystości I miłą w dotyku, do tego jest bardzo wydajne.
Kolejnym produktem jest ❝𝐒𝐥𝐞𝐞𝐩𝐲 𝐅𝐚𝐜𝐞 𝐛𝐚𝐥𝐬𝐚𝐦 𝐨𝐜𝐳𝐲𝐬𝐳𝐜𝐳𝐚𝐣ą𝐜𝐲❞ zawierający masło kakaowe, masło shea i masło illipe — trzy wspaniałe składniki nawilżające. Następnie mamy mleko owsiane, olej migdałowy, olejek lawendowy.
Kiedy nakładam Sleepy na skórę, mija kilka sekund, zanim lekko się stopi. Olejki i masła zaczynają rozprowadzać się po mojej twarzy, zmywając makijaż i odżywiając skórę. Następnie przecieram twarz chusteczką do twarzy. Moja skóra jest po tym niesamowicie miękka i nawilżona. Sleepy Face używam tylko przy wieczornym demakijażu.
Jak dla mnie oba produkty są idealnym kosmetykiem oczyszcząjącym jak I pielęgnującym, który pomoże Ci się wyciszyć oraz przygotowując się do snu. Świetne zarówno dla skóry wrażliwej jak i polecane dla Panów. Naturalne oleje i masła nie tylko pomagają uspokoić i ukoić nie tylko skórę, ale także i zmysły.
Duet idealny na wieczorne face spa.👍
Lubicie kosmetyki LUSH?
Pozdrawiam,
Te mydełka są bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńmydełka już bez używania cieszą oko, są bardzo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo bardzo sceptycznie podchodziłam do tej marki, a mydełka traktowałam bardziej jako ciekawostką niż produkt, który by faktycznie sprawdził się w pielęgnacji mojej wymagającej skóry. I naprawdę, miło się zaskoczyłam, bo czarne mydełko sprawdza się idealnie przy mojej cerze trądzikowej. :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie naprawdę sporo ich produktów :)
OdpowiedzUsuń