środa, 11 lutego 2015

Hesh Kapoor Kachli , czyli kolejny puder na mej głowie.

Kochani zacznę od pogody, dlaczego?? Bo normalnie pogoda na konkretnym plusie, odczuwalne robi się ciepło a co za tym idzie??? Mój stan włosów!!!! Zawsze jak zima się kończy wzmaga mi się wypadanie włosów. Muszę wprowadzić jakieś witaminki, bajery, by je wzmocnić, bo znowu zacznie mię robić dywan na podłodze :(
Pisząc o włosach mam dzisiaj dla Was recenzję pudru, którego uzywałam namiętnie no i przydałoby się teraz napisać co o nim sądzę.

Kapoor Kachli - puder do włosów


 Skład i działanie:

 Kapoor Kachli -  jest odmianą twardego imbiru, rośliny rosnącej na wys. ok. 1 metra. Ma dosyć duże szerokie liście i bardzo ładne, delikatne kwiaty. I tak jak sama roślina jest niesamowita, tak niesamowite jest jej działanie. Ekstrakt z tej rośliny ma silne działanie antybakteryjne i przeciwgrzybicze, wpływa pozytywnie na  funkcjonowanie makrofagów, leczy niestrawność żołądka i biegunkę.Wpływa korzystnie na skórę, pobudza włosy do szybszego wzrostu, odżywia cebulki, powodując, iż rosnące włosy są gęstsze i grubsze.


 Kapoor Kachli to nic innego jak odżywka do włosów tylko , że w formie pudru. Jest to druga już wersja tejże odżywki, wczesniejszą jaką miałam i również opisywałam na blogu to Hesh Amla klik. Są to naturalne, indyjskie kosmetyki, które mają na celu wzmocnić włosy, odżywić cebulki i pobudzić to szybszego wzrostu.


 W kartoniku mamy mały woreczek foliowy, w którym zamknięty jest puder. Proszek jest bardzo miałki, porównałabym do cukry pudru, w kolorze piaskowym bądz wyblakłej żółci i o bardzo intensywnym, nie znanym dla mojego nosa zpachu. Przygotowanie pudru jest dziecinnie proste. Wsypuję do miseczki łyżkę pudru i dodaję do niego co mi się zamarzy, choć producent zaleca tylko wodę ;)  U mnie ostatnio zamiast wody jest napar z pokrzywy, ewentualnie olejek kokosowy badz też ulubiona odżywka  do włosów. Taką papkę po rozmieszaniu nakładam na umyte włosy, zwijam w koka i siedzę sobie tak z dobre 2 godziny.


Jakie ma działanie puder Kapoor Kachli??  Przede wszystkim bardzo dobrze wpływa na skórę głowy. Włosy są fajnie uniesione u nasady, wizualnie widać, że jest ich więcej, są grubsze i przede wszystkim mocniejsze!  Rozczesywanie ich przyjemne, łatwe i szybkie. Moje włosy sa mega błyszczące, głatkie i nie łamią się przy związywaniu gumką.  Jedyna uwaga to, że częste stosowanie proszku, lub stosowanie z samą wodą może powodować lekkie przesuszenie włosów zwłaszcza końcówek. Dlatego polecam dodawać do pudru odżywki lub maski do włosów.
Jest to drugi produkt z tej serii i powiem Wam, że nie zawiodłam się. Mam włosy juz bardzooo długie i chcę mieć je jeszcze ciut dłuższe ( niedługo w końcu je Wam pokażę ). Dlatego też bardzo ważna jest dla mnie ich pielęgnacja. Bo wiadomo sam ciężar może spowodować , że włoski będą wypadać, dlatego też mam zamiar zakupić jeszcze inne opcje tyc indyjskich wynalzaków .

Cena: 12 zł/50gr
Dostępność: http://cuda.pl/



Pozdrawiam,


MAGDA

22 komentarze:

  1. Pierwszy raz widzę taki proszek, sama bym go wypróbowała, bo u mnie też włosowy dywan na podłodze :(

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. fajnie się zapowiada, ale staram się zminimalizować kosmetyki więc wątpię czy kupię

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno ma mocno aromatyczny zapach:) Nie słyszałam o tej odmianie:) Obserwuje:)

    http://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/

    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, że bardzo mnie zachęciłaś. Mam tak samo, po zimie ciężko mi dojść do ładu z włosami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe jak by się spisywał na moich włosach, i jak piszesz, że w połączeniu z samą wodą by mógł włosy wysuszać, to u mnie zdecydowanie musiałabym go łączyć z jakimiś olejkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie spotkałam się wcześniej z pudrami do włosów :) ale na moje przydałby się taki, co pomoże im się wzmocnić i... wypięknieć :) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam, ale niestety nie używałam regularnie.
    W moim wypadku przedłużał świeżość włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O proszę, pierwsze słyszę o takim produkcie,ale już mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy nie miałem tego typu czegoś na głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam właśnie na przesyłkę z tą odżywką i mam nadzieję, że u mnie równie dobrze się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pierwszy raz widzę taki proszek do włosów, ciekawe zastosowanie

    OdpowiedzUsuń
  12. brzmi ciekawie :) chętnie wypróbuję :) dla mnie to trochę nowość, nie używałam jeszcze czegoś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Skasowałam komentarz, bo przestał być aktualny. Gdyby nie Twój post to zapewne wyrzuciłabym odżywkę do kosza.
      Pierwszy raz użyłam za mało proszku a za dużo wody. Mój sposób to 2 czubate łyżki odżywki i 10 łyżek wrzątku. Rzeczywiście robi się papka. Potem po kilku godzinach dodaję bardzo dużo maski do włosów z Altery owoc granatu. Nakładam na włosy i nawet zapach nie jest straszny. Potem zmywam i mam piękne kręcone włosy. Zwiększa się też ich objętość. Uwielbiam tę odżywkę, ale jeśli dodam za mało maski włosy są przesuszone. Stosowałam raz w tygodniu. Dziękuję bardzo za pomoc i pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

      Usuń
  14. zupełna, zupełna nowość, oczywiście dla mnie, też zabrałam się za włosy, bo stan wyraźnie się pogorszył przez te czapki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lol czegoś takiego jeszcze nie miałam :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy produkt, nie słyszałam wcześniej o takich pudrach:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Generalnie,to nie przepadam za tego typu kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciągle walczę z wypadaniem, więc testuję przeróżne specyfiki, odżywek w pudrze Hesh jeszcze nie próbowałam, zapisuję do kajeciku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba mam ja gdzies w zapasach;P

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak się składa, ze sama rozglądam się za jakimś porządnym pudrem - niestety, znaleźć taki jest bardzo trudno - zdecydowana większość sprawia, że się świecę, a jest to efekt odwrotny od zamierzonego...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger