Moja przygoda z podkładami zaczęła się w dość póznym wieku. Jak sięgam pamięcią zaczęłam go używać grubo po 20-stce. Powód? Nie miałam takiej potrzeby a jak już się takowa zdarzała, zawsze ciężko mi było dopasować odcień. Tak też nie mam zbytnio obszernego doświadczenia w podkładach, ale umiem na szczęście odgadnąć, który szkodzi mojej skórze a który jej pomaga.
Moimi nowościami są podkłady od Delia Cosmetics z serii Luxury Look Lumi & Healthy. Odcienie, które posiadam to 11 Ivory oraz 12 Nude Beige. Niestety mimo zimnej pory roku nr.11 jest dla mnie za jasny a nr.12 delikatnie za ciemny. Dlatego łączę je ze sobą i wtedy otrzymuję odcień przybliżony do mojego naturalnego. Konsystencja średnio-gęsta i robi wrażenie lekkiej. Świetnie rozprowadza się zarówno palcami jak i pędzlem.
Podkład błyskawicznie dopasowuje się do odcienia skóry, nadając jej perfekcyjne wykończenie. Nie mam wymagającej cery, moje niedoskonałości nie są aż tak uporczywe. Mimo to podkład pomaga skorygować wszelkie niechciane niespodzianki, przebarwienia czy delikatne blizny po krostkach. Kosmetyk nie tworzy efektu maski, nie wysusza, za to daje przyjemny efekt rozświetlonej, zdrowej i wygładzonej skóry.
Podkłady Luxury Look Lumi & Healthy zdecydowanie przypadną do gustu osobom, które szukają idealnego i szybkiego krycia ( w umiarkowanym stopniu posiadania niedoskonałości). Moim zdaniem jest to podkład, który bardziej ma za zadanie rozświetlić Nam skórę i sprawić by wyglądała promiennie i naturalnie. Efekt krycia utrzymuje się dość długo, przy tym delikatnie ją nawilżając. Plus za wygodne opakowanie z pompką. Cieszę się, że dostałam oba odcienie, dzięki czemu mogę je sobie sama dopasować. Cena za buteleczkę to koszt ok.25 zł
Pozdrawiam
Dla rozświetlenia to całkiem niezły wybór.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :) Na dłoni prezentuje się bardzo ładnie :D
UsuńLubię ten podkład. Używam jasnego odcienia :)
OdpowiedzUsuńlovely post dear i like this foundation,keep posting..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Wydaje mi się, że podkład byłby bardzo dobrym wyborem dla mojej suchej cery. Twój opis zachęca mnie do przetestowania go.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Delię, moze by sie u mnie sprawdzil :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńNiestety podkład nie dla mnie,ale moja siostra polubiłaby go 😉
OdpowiedzUsuńniestety nie dla mnie :( ja potrzebuję mocno matujących podkładów :(
OdpowiedzUsuńJaśniejszy podkład używa moja mama a ja używam ciemniejszego I obie jesteśmy zadowolony z tym że mój muszę troszeczkę przyciemnić :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego podkładu, na skórze u Ciebie ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńLubię ten podkład :)
OdpowiedzUsuńU mnie z dopasowaniem koloru jest podobnie tak jak u Ciebie :) ogólnie lubię je, jednak zdecydowanie stawiam na matujące do mojej cery )
OdpowiedzUsuńNie używam podkładów co prawda, ale jeśli miałabym kupować to Twoja recenzja ułatwi mi wybór :)
OdpowiedzUsuńwychwalasz więc z chęcią go wypróbuję
OdpowiedzUsuńinteresujące są te podkłady, ja nie miałam żadnego z delii . najchętniej sięgam po kremy bb
OdpowiedzUsuńJa też zaczęłam używać podkładów po 20-sce. Te wyglądają ciekawie, lubię efekt umiarkowanego krycia z rozświetleniem, chętnie więc kiedyś je przetestuję :) Zwłaszcza, że nigdy nic z Delii nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam z Delia podkładów, zdecydowanie wolę te matujace i kryjące.
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco 😊
OdpowiedzUsuń