poniedziałek, 16 września 2019

Woda różana od Sky Organics

Woda różana od Sky Organics


Róża w kosmetykach i jej zapach nie każdemu odpowiada. Są specyficzne i można natrafić na wszelaką różnorodność jej zapachu. Od ciężkiego, przytłaczającego, po te delikatne i bardziej rześkie. Sama osobiście skłaniam się ku tej drugiej opcji, dlatego każdy nowy "różany" kosmetyk na początku przyprawia mnie o lekkie zdenerwowanie, czy będzie On tym czym chcę, czy wyląduje w koszu.


Uwielbiam hydrolaty, mgiełki czy wody do twarzy. Zapachowo częściej sięgam po inne warianty zapachowe niż róża, choć wiem, że owy kwiat ma bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne. Tutaj akurat w moich zasobach znalazła się organiczna woda różana marki Sky Organics, która dłuższy czas mnie kusiła i towarzyszyła mi całe lato. Jeśli chodzi o zapach jest..... idealnie różany! Nie za mocny, nie za słaby lecz w sam raz! Świeży i subtelny powiew dopiero co rozwiniętej róży, która muska nozdrza, dając poczucie błogości i "młodości".  Co dziwne zapach jest wyczuwalny przez bardzo długi czas i delikatnie przypomina jaśmin.


Mgiełkę mamy w ciemnej, plastykowej butelce z bardzo solidnym atomizerem. Spryskuje twarz idealnie, nie wybiegając poza obszar i nie "wylewając" się na boki. Strumień jest intensywny i nierozproszony. Konsystencja jest nietłusta, lekka i nie pozostawia lepkiej skóry. Produkt wchłania się błyskawicznie, można nim zarówno spryskać twarz przed nałożeniem kremu jak i po a nawet w ciągu dnia w celu odświeżenia. Używam jej również pod oczy, nasączając nią płatki i pozostawiając na skórze przez ok 20 min. Efekt?..... nowe ślepia po ciężkim dniu!


Woda różana od Sky Organics jest bezpośrednio pozyskiwana w Libanie.Jest w 100% naturalna, bez konserwantów, substancji chemicznych i innego dziadostwa. Sama natura, która powoduje, że moja skóra jest nawilżona, ukojona i otulona wspaniałym zapachem. Po jej użyciu cera jest bardzo dobrze przygotowana na przyjęcie kolejnych kosmetyków. Oczywiście dla osób lubiących większe efekty, wody różanej można również użyć do włosów w celu ich odżywienia jak również i do całego ciała.



Woda różana spełnia chyba wszystkie moje oczekiwania. Dedykowana jest dla osób o cerze wrażliwej, dojrzałej jak również suchej. Bardzo dobrze i skutecznie pielęgnuje i upiększa moją skórę. Łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia i wspaniale koi skórę po nadmiarze promieni słonecznych. Czuję, że cera jest dokładnie oczyszczona, jest bardziej miękka, elastyczna, a pory zmniejszone, zapobiegając tym samym powstawaniu nowych zaskórników. Regularne jej stosowanie sprawia, że wyglądam bardziej promiennie, młodzieńczo i świeżo i nie za sprawą makijażu, tylko dzięki temu cudownemu wytworowi jakim jest woda różana tudzież hydrolat!



Pozdrawiam,



poniedziałek, 2 września 2019

Seria DETOX od IL SALONE MILANO

Seria DETOX od IL SALONE MILANO


IL Salone Milano,to już kolejna przygoda z asortymentem tej marki. Tym razem wersja DETOX  dedykowane są dla wszystkich rodzai włosów. Ich formuła została wzbogacona węglem drzewnym, którego zadaniem jest wchłanianie nieczystości oraz ochrona włókna włosa. Specjalna mieszanka składników aktywnych tej serii pomaga skórze i włosom odnaleść równowagę. Jak owa seria wpłynęła na moje włosy i czy cokolwiek coś dała? O tym poniżej w poście.


Jako fanka odżywek w sprayu, nie mogło być inaczej by sięgnąć po nią jako pierwszą. Specjalna formuła sprayu działa jak tarcza,chroni Nasze włosy przed  nieczystościami i zanieczyszczeniami. Jednocześnie odżywia i przywraca włosom uczucie miękkości. Odżywka jest koloru mlecznego o bardzo przyjemnym, świeżym jak nie rześkim i bardzo niespotykanym zapachu. Spryskuję nią całe włosy a czasem tylko same końce. Używam jej zarówno w celu pielęgnacyjnym jak też wspomagacza w rozczesywaniu "nocnego" kołtuna. Wystarczy kilka pryśnięć a włosy nie dość, że cudownie pachną i to bardzo długo, to jeszcze są mięciutkie  i błyszczące. Uważajcie tylko z ilością, gdyż przesadzenie może grozić delikatnym obciążeniem "grzywy". Także z umiarem Kochani ;)


Szampon ku mojemu zdziwieniu okazał się koloru czarnego o metalicznym wykończeniu. Z lekka się zastanawiałam czy aby on nie przyciemniał naturalnych włosów, co bardzo by mi pasowało , no ale niestety, to tylko moje fantazje. Szampon nie "farbuje", nie brudzi, za to bardzo ładnie się pieni, bardzo dobrze oczyszcza nie przesuszając ich. Włosy delikatnie odbijają się u nasady i mam odczucie jakby były lżejsze, co jest miłym doznaniem przy długich włosach.
Jeśli chodzi o balsam to jego kolor nie odbiega od poprzednika, jedynie konsystencja się zmienia i zapach również zostaje ten sam. Samo działanie kosmetyku jak dla mnie jest... hm ciężkie do sprecyzowania. Po jego użyciu włosy są jeszcze bardziej intensywnie pachnące, co jest na plus. Delikatnie wygładza włosy ... i chyba to by było na tyle. Jego ogromne opakowanie , chyba do końca roku go nie zużyję!



Jak dla mnie seria DETOX, na pewno będzie kojarzyła się z bardzo intensywnym, rześkim zapachem, który fenomenalnie odświeża skórę głowy. W okresie upałów fajna sprawa, bo czuć powiew nie tylko spiekoty ale również bukiet ziołowo-miętowy z odrobiną zaperfumowania. Coś wspaniałego!
Z całej trójki chyba najbardziej efektowny okazał się szampon. Po nim najbardziej widziałam różnicę w kondycji włosa. Świetny oczyszczacz, włosy po nim są sypkie i  lepiej się układają a do tego  mega wielkie opakowanie, które starczy na dość sporą ilość aplikacji.  Odżywka w sprayu również ma swoje plusy. Nie obciąża, nie przetłuszcza i delikatnie nawilża końcówki. Kosmetyki nie obciążają, nie podrażniają skóry, nie przesuszają końcówek ani nie pozbawiają włosów połysku. W rezultacie włosy po kosmetykach DETOX od IL SALONE MILANO są mięciutkie,wygładzone i zregenerowane. Jak dla mnie chyba jedna z lepszych serii całego asortymentu marki.



Pozdrawiam,


Copyright © 2016 My women's world , Blogger