niedziela, 31 stycznia 2021
Manaslu Outdoor- kremy do warunków mocno extremalnych
piątek, 22 stycznia 2021
KANN- bioestrowy eliksir do dłoni i paznokci
A jakie są Wasze sprawdzone sposoby na piękne i zdrowe paznokcie?
Pozdrawiam,
sobota, 16 stycznia 2021
Solo bądź w duecie, róże od Lily LOLO!
Oba kosmetyki zarówno pojedyńczy róż jak i duo Coralista charakteryzują się zarówno świetną jakością jak i długotrwałym efektem. Praca z nimi to czysta przyjemność. Łatwo i szybko nanoszą się na pędzel, przy czym na skórze idealnie odnajdują swoje miejsce. Efekt nasycenia można budować jak tylko się chce, nie tworząc plam ani innych niedociągnięć. Cóż mam jeszcze napisać? Są to kolejne moje perełki od Lily Lolo i tak się zastanawiam, czy w ogóle jest jakiś kosmetyk w ich asortymencie, który zalazłby mi za skórę???Który by nie podołał wyzwaniu i kaprysom mojej skóry? Hmhm jesli takowy znajdę na bank dam Wam znać!
Aktualnie z okazji 10-tych urodzin marki Costasy trwa promocja, gdzie możecie kupić kosmetyki z rabatem -15%! Was odsyłam na stronę sklepu a marce życzę kolejnych 1-0ciu jak i 15-stu owocnych i naturalnych lat na rynku i u każdego odbiorcy wielbiących dobre i bezpieczne kosmetyki!
Pozdrawiam,
czwartek, 7 stycznia 2021
PURE Beauty - pudełko inne niż wszystkie!
Lubicie boxy niespodzianki? Jeśli tak, to mam dla Was propozycję od Pure Beauty. Kolejna firma, która sprawiła, że z miesiąca na miesiąc człowiek przebiera nóżkami z niecierpliwości, cóż przyniesie mi kolejny box? Przyznam, szczerze, że jest to jeden z najbardziej trafionych pudełek pod względem zawartości, jakie dotąd widziałam. Jakość do ceny nie ulega dyskusji, po prostu brać w ciemno bo wiadomo, że będzie to ogień!
W pierwszej, listopadowej edycji znalazłam 10 produktów, które prezentują się następująco:
Kolejnym produktem pełnowymiarowym jest krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami od Bandi. Kosmetyk złuszczający, wyrównywający kolory skóry, rozjaśniający i redukujący zaskórniki i niedoskonałości. Jego zadaniem jest również spłycenie zmarszczek oraz przywrócić jej gładkość i nawilżenie. Nigdy wcześniej nie stosowałam kremów z kwasami, więc będzie tu ponownie pierwsze spotkanie z tego rodzaju kremem. Fajnie, że jest on na noc, będę mogła bardziej i spokojnie przyjrzeć się efektom działania kremu.
Melli Care, pięknie pachnący, naturalny i wegański krem do stóp na bazie olejków z awokado, migdała i orzecha makadamia, zawierający 10% mocznika. Nowa marka na rynku ale już mi się obiła o uszy i wiem, że posiadają jeszcze krem do rąk. Moje stopy wołają o pomoc bo są wiecznie pominięte w pielęgnacji, więc teraz nie ma wymówek i czas na testowanie nowości!
Biolage Colorlast, szampon i odżywka do włosów farbowanych. Szampon delikatnie oczyszcza włosy, pomaga przedłużyć trwałość koloru. Formuła szamponu inspirowana jest kwiatami orchidei. Natomiast odżywka chroni włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych jak również kolor włosów będzie bardziej trwały i głęboki a same włosy miękkie, gładkie oraz błyszczące.
Tak właśnie przedstawia się box od PureBeauty. Sami widzicie sporo produktów w tym kilka pełnowymiarowych i kilka w formie travel size. Jest to edycja listopadowa, więc jeśli spodobała Wam się zawartość to dobra wiadomość dla Was - jest wciąż dostępna na stronie. Dla mnie praktycznie wszystkie produkty są owością i będzie mi szalenie miło móc je poznawać. Widziałam już kolejny, grudniowy i muszę przyznać, że też robi wrażenie!! Czy zaszczepiłam w Was nutkę posiadania takiego pudełeczka? Ja sama zostałam kupiona i chcę więcej!
Pozdrawiam
wtorek, 5 stycznia 2021
Kosmetyki prosto z Siberii... Natura Siberica i ich moc działania!
Podsumowując produkty Natura Siberica, myślę, że warto poznać ich asortyment, który wyróżnia się dobrym i naturalnym składem ale i nie tylko. Mają bardzo bogatą ofertę dedykowaną nie tylko Paniom ale też i Panom. Cenowo też warto, tym bardziej, że często i gęsto są promki. Myślę, że moja przygoda z kosmetykami prosto z Syberii dopiero się zaczyna...
Pozdrawiam,
piątek, 1 stycznia 2021
BIOETIQ, naturalne kosmetyki warte uwagi!
Lubię poznawać nowe marki, zwłaszcza jeśli są to marki, które oferują Nam naturalne kosmetyki ze starannie dobranymi składnikami. Taką marką właśnie jest BIOETIQ. W ostatnim czasie moja skóra miała przyjemność poczuć cudowne działanie trzech różnych a jakże zacnych kosmetyków.
Z całej trójki jako pierwszy użyłam krem do twarzy z serii DOTYK NATURY z olejem z róży japońskiej i olejem monoi. "Różane kosmetyki nie są dla wszystkich, ze względu na specyficzny i często nie zbyt dobrze skomponowany zapach róży. Niby róża, jako kwiat każda z Nas go uwielbia, jednak w kosmetyce jego zapach może albo rozkochać albo przytłoczyć. Uwielbiam hydrolaty różane, więc moja ciekawość testowania kremu była bardzo duża.
Krem standardowo zapakowany jest w ochronny kartonik a w nim słoiczek o bogatej konsystencji a raczej składzie. Krem zawiera olej ze słodkich migdałów, olej monoi, olej z róży japońskiej, zwany olejem tsubaki, który bogaty jest w cenny kwas omega-9, witaminy, terpenoidy roślinne, których zadaniem jest odpowiednio zregenerować oraz nawilżyć skórę. Jak również olej ten wzmacnia barierę lipidową naskórka, skutecznie zapobiegając starzeniu się. Dodatkiem w składzie jest też masło mango, wosk pszczeli, olej z nasion słonecznika, witaminy E i C oraz potrójny kwas hialuronowy.
Sam krem jest lekki, aksamitny, świetnie się rozprowadza na skórze, wchłania się błyskawicznie pozostawiając delikatną woń..róży.. Jeśli chodzi o działanie, to na pewno pierwszy objawem jest szybkie ukojenie i całkiem dobre nawilżenie. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do przesuszania się zwłaszcza zimą. Tutaj mam przyjemne otulenie i brak dyskomfortu w postaci naciągania skóry. Przy systematycznym używaniu rano i wieczorem śmiem stwierdzić, że moja cera zrobiła się bardziej odprężona, świetnie odżywiona, gładka i muśnięta porządną dawką naturalnych dobroci!
Na koniec zostawiłam sobie piankę do mycia twarzy z aloesem. Rzadko sięgam po kosmetyki w formie pianek, nie wiem jakoś mam większe przekonanie do żeli. Tutaj kosmetyk a raczej jego konsystencja aksamitnej pianki jest bardzo treściwa. Wystarczą dwie pompki by "namydlić" całą twarz. Kosmetyk skutecznie oczyszcza skórę, usuwa makijaż nie pozostawiając podrażnień. Ma subtelny zapach jest zarówno przyjemna jak i wygodna w użyciu. Skóra po niej jest fajnie odświeżona a zawarty w niej aloes przyjemnie łagodzi i koi. Pianka przeznaczona jest do każdego typu cery, również tej wrażliwej czy skłonnej do alergii. Codzienny masaż tą jedwabistą chmurką da Wam poczucie młodszej i zdrowszej buzi ;)
W internetowym sklepie marki BIOETIQ znajdziecie mnóstwo produktów zarówno do twarzy jak i ciała. Sama jestem mile zaskoczona, że każdy z tych kosmetyków spisał się idealnie. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Mam swojego ulubieńca, którym jest żel peelingujący. To kosmetyk jakby z innej półki, nie często spotykany z tak bogatą zawartością i rewelacyjnym działaniem. Sami musicie sprawdzić i przekonać się o czym piszę. Bo co na skórze to nie na komputerze. ;)
Pozdrawiam,