środa, 31 lipca 2013

Lazur na mych oczach ;)

Lazur na mych oczach ;)

Kochani przedstawiam Wam moje turkusowo - lagunowe oczko ze złotą kreseczką ;) Nie wiem co mnie napadło na tą złotą kreskę, ogólnie żyć nie umiem bez czarnego eyelinera. Ale zaszalałam i troszkę urozmaiciłam.








Radzę nie zwracać na mój stan skóry. W lato staram się nie używać żadnych podkładów, BB, pudrów. Niech chociaż w ten krótki okres wakacji, odpocznie i nabierze promieni słońca ;) Także wybaczcie ;)







Do makijażu użyłam :



- cień matowy MARIZA " świeża mięta"
- cień perłowy Pierre Rene No10
- cień sypki VIRTUAL - 01
- eyeliner VIRTUAL  04
- maskara MAYBELLINE FALSIES FEATHER - LOOK


Myślę, że na lato taki delikatny i przyjemny dla oka równie dobrze i Wam się spodoba ;)


Pozdrawiam


MAGDA

poniedziałek, 29 lipca 2013

Eubiona Sensitive Dezodorant Roll -On z wiesiołkiem i jojobą - Recenzja

 Eubiona Sensitive Dezodorant Roll -On z wiesiołkiem i jojobą - Recenzja
Kochani żyjecie? Upały Was nie męczą?? Ja się rozpływam, ledwo kwiczę i pragnę albo ochłodzenia, albo chwilowego deszczu albo wiatru !! Wiem, wiem, że nie dogodzi człowiekowi, ale dzisiaj to jest totalna masakra. W taką pogodę to tylko nad morzę a nie w domu ;(

Upały upałami a z tym idzie upiorna potliwość naszego ciała. Więc dzisiaj recenzja antyperspiantu, który miał mi ulżyć w tej kwestii. Ale czy tak się stało??


SENSITIVE DEZODORANT ROLL - ON 50 ml

z wiesiołkiem i jojobą



 Od producenta:

 Kremowo-gładki dezodorant roll-on z wiesiołka i jojoby zapewnia niezawodne i długotrwałe uczucie orzeźwienia i świeżości przez cały dzień. Szczególnie nadaje się do skóry wrażliwej. Nie zawiera syntetycznych zapachów oraz alkoholu. Polecany szczególnie dla alergików.





Skład
INCI: water of sea buckthorn leaves*, shea butter*, hydrogenated coco-oil, jojoba oil*, sea buckthorn leaves extract*, zinc oxyde, evening primerose oil*, witch hazel extract *, lecithin, natural vitamin E, lecithin hydrogenated, xanthan, glycerin, triglyceride
* ingredients from organic farming




Moja opinia
Do tej pory przez większość czasu używałam tylko i wyłącznie antyperspirantów w sprayu. NIe wiem czemu, ale podpasowały mi tyle. Gdy naszła okazja by  wypróbować Roll - On z Eubiony, długo się zastanawiałam, aż w końcu zdecydowałam się na niego.
Roll - On posiada opakowanie plastykowe i standarowe dla tego rodzaju produktów. Mała buteleczka, odkręcana, w środku z kulką, dzięki której aplikujemy produkt. 
Konsystencja kosmetyku jest w formie lekko gęstej cieczy o mlecznej barwie . Nie posiada żadnego zapachu, a szkoda. Lubię, kiedy moje " paszki" ładnie pachną np. kwiatuszkami hyhy
 Co do działania, hmhmhmmh. Tu na mnie wrażenia jednak nie zrobił.  Nie jestem osobą mocno potliwą. Raczej zaliczam się do tych normalnych. Nie mniej jednak kosmetyk, nie sprawdził się w moim przypadku. Używałam go rano, wieczorem, nawet w ciągu dnia. Efekt mizerny. Pocić się pociłam, nie tak dużo, jak bez niego, ale lepszy efekt mam przy używaniu chociażby DOVE w sprayu. Roll - On Eubiony przeznaczony jest do skóry wrażliwej i delikatnej, więc po goleniu spodziewałam się ulgi. Jednak zastałam pieczenie wręcz szczypanie, które po chwili minęło, ale mogło by się obejść bez takich niespodzianek. Nie wiem, może jestem uczulona na jakiś składnik o którym mi nic nie wiadomo??
Poza tym dezodorant bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy po sobie, nie brudzi ubrań. Jest też bardzo wydajny, stosowałam go często i gęsto przez ponad miesiąc, a mam wrażenie, że wcale go nie ubyło.

Cena: 20.84 / 50ml ( akurat jest promocja )
Do kupienia: tu

Ważna informacja też, a mianowicie Eubiona Roll - On  nie zawiera składników pochodzących z martwych zwierząt, syntetycznych środków barwiących, konserwujących oraz zapachowych. Produkt nie był testowany na zwierzętach. Kosmetyk wegański.

Produkt certyfikowany przez :


Także Kochani jak widać po mojej skromnej osobie i moim wybrednym organizmie, że nie każdemu odpowiada naturalny kosmetyk. Żałuję i ubolewam nad tym faktem, bo wiadomo, każdy z naturą chce żyć jak najlepiej. Mi w tym przypadku się nie udało niestety i muszę znów wrócić do moich chemicznych, ale niezawodnych antyperspirantów w sprayu ;)



A Wy kobietki, macie swoje sprawdzone Roll - Ony?? Może coś polecicie, sprawdzonego??
Pozdrawiam
MAGDA

piątek, 26 lipca 2013

Zapowiedz nowego testowania ;)

Zapowiedz nowego testowania ;)


Dziewczynki w tym tygodniu nawiedził mnie kurier i wręczył mi pewną paczuszkę, na którą czekałam jak na gwiazdkę! Długo , długo na nią czekałam a jak ją zobaczyłam, to ślinotoku dostałam. Oczywiście największą radochę ma moja mama i bratowa, bo to One będą większość testować, ale cieszę się, mogłam im humorki poprawić ;)

A w przesyłce znalazłam kosmetyki Tołpa a między innymi:


Dla mamuśki seria relift 45+

- liftingujacy krem rozswietlajacy, DZIEŃ 
 - liftingujacy krem regenerujacy, NOC 
  - liftingujacy krem rozswietlajacy pod oczy 


Dla bratowej seria provivo 35+ 

-krem przywracający młodość skóry pod oczy 10 ml
- serum przywracające młodość skóry 25 ml


                                                          Dla mnie seria  dermo body nova 

                                                          Odnawiające mleczko regenerujące


 Całość prezentuje się dość obiecująco ;)


Cała nasza trójka jest mocno podekscytowana działania kosmetyków. Także, idę rozdać tym co trzeba a za jakiś czas pojawią się recenzje gościnne ;)

 Prawda, że wyglądają kusząco?? Miałyście okazję używać  którejś z serii??


Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt



Pozdrawiam

                                MAGDA

środa, 24 lipca 2013

COLORAMA od MAYBELLINE - lakier do paznokci nr.91

COLORAMA od MAYBELLINE - lakier do paznokci nr.91

Dziś troszkę inaczej, bo paznokciowo - lakierowo, co często mi się nie zdarza. A to dlatego , że bardzo rzadko maluję paznkcie. Nie wiem czemu, ale chyba czyste lenistwo mnie dopada. A jak już mi się zache mieć kolor, to przeważnie maluję wieczorem, gdzie potem idę spać a rano, paski od pościeli ;) Ten fakt zniechęcał mnie bardzo.

Ale postanowiłam, że chociaż w wakacje pobajeruję kolorowym paznokciem ;)

COLORAMA od MAYBELLINE - lakier do paznokci nr.91















Posiadam kolor nr.91. Ładny, troszkę wpadający w łososia kolorek, idealny na lato i pięknie wygląda na opalonych dłoniach. Jak dla mnie lakier ma swoje plusy i minusy.
Lakier na moich pazurkach wytrzymuje całkiem przyzwoicie bo do 4 dni. Przy czym, nie siedzę i pachnę, lecz ciężko pracuję ;) Uwierzcie mi, macham łapami w ciągu dnia jak szaleniec ;)
Przede wszystkim lakier szybko schnie i nie odpryskuje w pierwszych dniach swojej żywotności, co bardzo mnie cieszy. Niestety 2 warstwy nie zachwycają, co widać. Delikatne smugi i zacieki powodują nierównomierne krycie. Dopiero 3 wartwa uwydatnia intensywność koloru. Ale na myśl położenia 3 warstwy lakieru plus 4 top-coata, żeby unicestwić matowe wykończenie, zniechęca mnie totalnie.
Pędzelek przyzwoity, tylko otwór w butelce ciut przy duży i butla ciut za wysoka ;) Poza tym lakier łatwo się zmywa, nie odbarwia płytki.

 Cena: ok 10 zł / 7ml

Czy kupię go ponownie?? Nie wiem, chyba, że trafię na kolor co mnie powali na kolana ;)


Pozdrawiam

                            MAGDA


wtorek, 23 lipca 2013

I Spotkanie Podlaskich Blogerek

I Spotkanie Podlaskich Blogerek
Kochani jak zwyczaj mówi, każda. no może prawie każda blogerka miała swój debiut na spotkaniu w większym gronie, gdzie poznaje grupę koleżanek zajmujących się tym samym hobby czyli kosmetykami.

Tak i ja ostatnio miałam możliwość mieć również swój debiut, który zapamiętam do końca życia i teraz chciałam się z Wami podzielić moją relacją ze spotkania.




Otóż Nasze spotkanie odbyło się 20 .07.2013 o godz 12.30 w klubie SIXTY SIX w Białymstoku. Kiedy weszłam czekała tam już większość dziewczyn, które okazały się cudownymi babkami i każda wyjątkowa na swój sposób.

A oto i one:

Ewa - http://moj-kosmetyczny-punkt-widzenia.blogspot.com/
Michalina - http://www.zaslepionawlosomaniactwem.blogspot.com/
Justyna - http://cosmeticsmyaddiction.blogspot.com/
Martyna - http://five-star-girl.blogspot.com/
Sylwia - http://swiatmlecznejczekolady.blogspot.com/
Maria - http://buka123.blogspot.com/

oraz dwie organizatorki Ola http://panidomunazakupach.blogspot.com/   i Magda  http://swiat-blanki.blogspot.com/ , którym pięknie dziękuję za zorganizowanie całego spotkania. Buziaczki Kochane ;*

Chwilę po tym jak się zapoznałyśmy, zamówiłyśmy sobie jedzonko, rozsiadłyśmy się wygodnie i przybyli do Nas pierwsi goście firmy GOLD WATER BLUE . Pan Wojtek, który jest prezesem zarządu bardzo szczegółowo opowiedział Nam o firmie i produktach, które oferują. I tu bez żadnego cukrowania mówię Wam, że był to jeden z najlepszych " wywiadów" na temat produkcji kosmetyku, jego działania, wpływu na skórę jaki dotąd miałam okazję wysłuchać. Główny składnik zawarty w kremie czyli serum z mleka koziego, które posiada dużą dawkę fitoestrogenów. To właśnie one wpływają pozytywnie na naszą skórę, czyniąc ją nawilżoną, ujędrnioną i elastyczną. Ale to kilka cech jakie posiadają te kosmetyki. Zapraszam do odwiedzenia strony GOLD WATER BLUE, gdzie zapoznacie się z ofertą jak i możecie zapytać o fachową i profesjonalną poradę.






Naszym następnym gościem była Pani Monika z firmy Palmer's. Bardzo sympatyczna, bardzo pozytywna kobieta, która widać, że z wielką pasją jak i zamiłowaniem mówiłam wręcz opowiadała Nam o kosmetykach, które mają w swoim zasięgu.





Jak się okazuję nie są to tylko produkty dla kobiet w ciąży, ale również do codziennego stosowania. Znajdziemy po pielęgnację twarzy jak i skóry całego ciała. Balsamy, kremy, peelingi na bazie masła kakaowego, masła Shea, ektraktu z oliwek extra virgin jak i mleka kokosowego powodują,że nasza skóra może poczuć się doskonale piękna jak nigdy dotąd ;) Na koniec dostałyśmy po wybranym przez siebie kosmetyku, który ma umilić Nam pielęgnację i upiększyć skórę ;)




Kiedy byłyśmy już przepachnione i zachęcone do zakupu w przyszłości tychże kosmetyków, odwiedziła Nas , wręcz niespodziewanie przeurocza blondynka, którą okazała się Pani Natalia z Aromanti. Byłyśmy zaskoczone z dziewczynami, bo żadna nie wiedziała o jej przybyciu. Firma Aromanti jest importerem i dystrybutorem francuskich, brytyjskich i japońskich zapachów do wnętrz i nie tylko.
Oprócz wyjątkowych karafek z perfumami i lamp zapachowych, posiadają świece zapachowe, odświeżacze powietrza, kominki zapachowe, olejki i kadzidełka. Same mogłyśmy się o tym przekonać, gdyż Pani Natalia wręczyła Nam upominki, bardzooo pachnące ;)






 No i w końcu po odwiedzinach wspaniałych gości, miałyśmy czas tylko dla siebie. Zaczęły się plotki, pogaduchy, wymiana relacji, dowcipkowanie, ot zwykła babska rozmowa ;)


            
                                                          Ja, Justyna, Marysia




                                  Sylwia, Martyna, Ewa, Michasia, Magda (inkognito) i Ola ;)

Dziewczyny okazały się jak jedna siła! Wszystkie grały do jednej bramki. Te same gusta, te same powody do radości, żywiołowe, uśmiechnięte, pełne pasji!!! Takie spotkanie to jedna z niewielu możliwości by móc spotkać tak wyjątkowe osóbki, z którymi już na Dzień dobry jest o czym porozmawiać ;) Dziewczyny jesteście Rewelacyjne!!!!





Na koniec postanowiłyśmy razem z blogerkami wspomóc akcję Wózki za nakrętki. Dla stowarzyszenia Kibiców Jagiellonii zebrałyśmy dość pokazną ilość nakrętek, które pomogą uszczęśliwić dzieciaczki ;)




Na koniec dodam, że było to Pierwsze ale jak wspaniałe spotkanie. Warto było czekać na tą chwilę.Wiem, że już dziewczyny planują kolejne spotkanie, ale już takie prywatne typu: chipsy i "cola" ;)

Dodam jeszcze, że spotkanie miało być bez giftów a Nasze cudne organizatorki zrobiły Nas w konia i chyba bardzo mocno pragnęly zobaczyć nasze zdziwione, wręcz zszokowane miny, kiedy to wręczały Nam upominki. Po dziś dzień wspominam to jako uczucie nie do opanowania ;)Szok!

Przedstawiam listę sponsorów, którzy chcieli nam umilić wspólny czas.






ABC-URODA (Facebook)    QUIZDELECTAELLA DEPILACJA CUKROWABATH & BODY WORKS, HERBA STUDIOEQUILIBRABY DZIUBEKABIAŁY JELEŃTENEX (Gerovital, Facebook),  RIMMEL, CELIKO  Przypinka.pl  (zdjęcia naszych przypinek), BARWAE-ZEBRA (Facebook), BIOAREA,  SYLVECOJOANNAŚWIT PHARMAAPIS, BARBERS.PLBIELENDA,  GOLD WATER BLUE (facebook) ,  PALMER'S (facebook ),  MIRACULUM (VIRTUAL) (Facebook),  NATAJKA (zdjęcia naszych bransoletek),  FIGURA (Facebook), LAGENKO (Facebook), MIRALEX (GEHWOL),  EVELINE (Facebook),  BIO BEAUTY (Facebook),  EFEKTIMA,  PAESE (Facebook), RUEBER (Facebook),DAFI (Facebook), MARIZA (Facebook), PANDORA (Facebook), WHOHEAN (Facebook), AROMANTI (Facebook), Aroma Group (Facebook).
 

Dziewczyny jesteście fantastyczne!!! Dziękuję !


                          Magda

piątek, 19 lipca 2013

Moja przygoda z kosmetykami DECLARE

Moja przygoda z kosmetykami DECLARE

 Declare jest marką pochodzącą ze Szwajcarii i posiadają linię selektywnych kosmetyków do pielęgnacji skóry wrażliwej. Kosmetyki testowane są dermatologicznie , zawierają specjalne, współgrające ze skórą aktywne składniki jak i hypoalergiczne zapachy, innowacyjne formuły oraz nowoczesną technologię.

W swoje posiadanie dostałam dwa kosmetyki, które urzekły mnie totalnie. Obydwa wizualnie, opakowaniem nie różnią się od siebie. Jednak jedno z nich zawiera " coś" co mnie powaliło.

Przedstawiam Wam:

 Delikatny puder oczyszczający i Delikatny tonik oczyszczający Declare



Skład kosmetyków:


Opakowania mają identyczne, plastykowe buteleczki, ze złotą wstawką, która prezentuje się bardzo ekskluzywnie i wspaniale zdobią moją łazienkę.



Pierwszym zachwytem okazał się Delikatnie oczyszczający puder. Puder? Jaki puder, o co chodzi i jak to się używa i czy w ogóle sprawdza się to w praktyce?? O tak i to jak fantastycznie!!!



W tej cudnej buteleczce mamy puder, bardzo miałki i delikatny, który po kontakcie z wodą zmienia się w piankę a raczej kremową śmietankę. Chcąc ją otrzymać musimy na dłoń wysypać niewielką ilość i rozprowadzić z niedużą ilością wody. Powstałą  " śmietanko-piankę" nakładamy na twarz, masując delikatnie , następnie spłukać letnią wodą lub usunąć resztki wacikiem. Po spłukaniu wodą twarz jest niesamowicie i wręcz mocno gładka. Żaden kosmetyk myjący nie sprawił mi tyle satysfakcji co puder Declare.
Wspaniale oczyszczona twarz, nawet z ciemnego makijażu, bardzo odżywiona i aksamitna i przy tym piękny zapach, który pozostaje na skórze. Jego wydajność jest powalająca. Używam go od miesiąca a zostało mi jeszcze ponad połowa opakowania 20 g. Szok!

Cena: 89.10 zł / 90 g
Do kupienia: klik


Po oczyszczeniu pudrem, czas na przemycie twarzy Delikatnym tonikiem oczyszczającym. To samo opakowanie, ten sam piękny zapach. Za to tonik posiada standardową konsystencję lekko różowej wody, która na oko może się wydawać gęstsza i bardziej treściwsza.
Tonik jest bardzo delikatny. Skóra po nim jest świeża, czysta i mięciutka. Nie ie podrażnił ani nie wysuszył mojej skóry, wręcz przeciwnie, nawilżał ją. Wydajność ma mniej zachwycającą, wiadomo jest to inny rodzaj kosmetyku i jego zużycie bywa większe. Buteleczka 50ml. starczyła mi na ok miesiąc czasu.


Cena: 68.80 zł/ 250 ml
Do kupienia : klik
 
Idealny zestaw dla skóry wrażliwej - perfekcyjnie oczyszcza i przy tym nie podrażnia!! 




Miałyście okazję spotkać się z kosmetykami Declare??

Zapraszam do odwiedzenia sklepu, gdzie znajdziecie bardzo rozbudowany asortyment tej marki.

                                                        http://www.declare.pl/index.html

 Kosmetyki Declare możecie również kupić w aptekach jak i niektórych gabinetach kosmetycznych, które oferują też zabiegi przy zastosowaniu tychże produktów.


Kochani a teraz chciałam się z Wami podzielić informacją Otóż jutro mam Pierwsze Spotkanie Podlaskich Blogerek Kosmetycznych. Tak bardzo jestem podekscytowana, że nie wiem za co mam się wziąść ;) Jutro w końcu poznam moje "Kosmetyczne Podlasianki ". Mam nadzieję, że spotkanie będzie fantastyczne!!! Dziewczynki do jutra ;*


A Was Kochani serdecznie Pozdrawiam,


                               MAGDA


Copyright © 2016 My women's world , Blogger