czwartek, 7 stycznia 2021

PURE Beauty - pudełko inne niż wszystkie!



Lubicie boxy niespodzianki? Jeśli tak, to mam dla Was propozycję od Pure Beauty. Kolejna firma, która sprawiła, że z miesiąca na miesiąc człowiek przebiera nóżkami z niecierpliwości, cóż przyniesie mi kolejny box? Przyznam, szczerze, że jest to jeden z najbardziej trafionych pudełek pod względem zawartości, jakie dotąd widziałam. Jakość do ceny nie ulega dyskusji, po prostu brać w ciemno bo wiadomo, że będzie to ogień!

W pierwszej, listopadowej edycji znalazłam 10 produktów, które prezentują się następująco:


Orientana nawilżająca Bio pianka do mycia twarzy gurdlina japońska. Bardzo się ucieszyłam na jej widok, bo wielbię markę Orientana i jej asortyment. Owej pianki nie znam ale jak tylko skończą mi się zapasy od razu idzie w ruch. Jest to kosmetyk do mycia twarzy w formie pianki, nie zawierająca mydła, SLS, SLES, ALS, dzięki czemu nie zakłóca równowagi hydrolipidowej skóry. Wiadomo kosmetyk jest naturalny, łagodny o sporej pojemności 150 ml.

Kolejnym produktem pełnowymiarowym jest krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami od Bandi. Kosmetyk złuszczający, wyrównywający kolory skóry, rozjaśniający i redukujący zaskórniki i niedoskonałości. Jego zadaniem jest również spłycenie zmarszczek oraz przywrócić jej gładkość i nawilżenie. Nigdy wcześniej nie stosowałam kremów z kwasami, więc będzie tu ponownie pierwsze spotkanie z tego rodzaju kremem. Fajnie, że jest on na noc, będę mogła bardziej i spokojnie przyjrzeć się efektom działania kremu.

Melli Care, pięknie pachnący, naturalny i wegański krem do stóp na bazie olejków z awokado, migdała i orzecha makadamia, zawierający 10% mocznika. Nowa marka na rynku ale już mi się obiła o uszy i wiem, że posiadają jeszcze krem do rąk. Moje stopy wołają o pomoc bo są wiecznie pominięte w pielęgnacji, więc teraz nie ma wymówek i czas na testowanie nowości!


Mediheal nawilżające serum w ampułkach Hydra Shot. Jest to skoncentrowana esencja dostarczająca głębokiego nawilżenia suchej i szorstkiej skórze. Po trzykrotnej aplikacji skóra jest nawilżona, odżywiona, rozświetlona i perfekcyjnie gładka. Obietnice są konkretne i zawartość ampułek myślę, że będzie wybawieniem dla mojej przesuszonej cery. 


Vita Liberata Beauty Blur Skin Tone Optimizer- rozświetlający krem tonujący. Markę znam z produktów brązujących cała ciało, samoopalaczy. Tutaj mamy ciekawą wersję do twarzy w formie lekkiego podkładu nawilżającego dający również efekt wykończenia. Produkt ma odżywić skórę, poprawić jej koloryt, nadać piękny odcień opalenizny z efektem glow jak również wygładzić optycznie. Niby mała tubeczka za to zadań do wykonania ma całkiem sporo!


Mediheal Brightclay oczyszczająca maska w płachcie z białą glinką. Kolejny produkt tej marki, tym razem w formie maski. Jest to oryginalny, koreański produkt służący do oczyszczania skóry raz w tygodniu. Regularna aplikacja maski zapewni skórze zdrowy, matowy wygląd i odpowiednie nawilżenie.


L'occitane krem do rąk z wysoką zawartością masła shea (20%). Krem bardzo szybko się wchłania, pomaga odżywić skórę, chroniąc i zmiękczając skórę dłoni. Krem łączy wyciągi z miodu i migdała oraz olejek kokosowy z organicznym masłem shea, by zapewnić niezwykle skuteczną pielęgnację. Mała tubeczka w formie travel size idealnie sprawdzi się w aucie ;)

Biolage Colorlast, szampon i odżywka do włosów farbowanych. Szampon delikatnie oczyszcza włosy, pomaga przedłużyć trwałość koloru. Formuła szamponu inspirowana jest kwiatami orchidei. Natomiast odżywka chroni włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych jak również kolor włosów będzie bardziej trwały i głęboki a same włosy miękkie, gładkie oraz błyszczące. 


Uriage Eau Thermale rozświetlająca esencja do twarzy. Dwie ampułki skrywające cenną zawartość, która ma nawilżyć i przywrócić równowagę skóry i dodać jej blasku. Prawdziwie skoncentrowana woda termalna Uriage, wzbogacona o kwas hialuronowy, minerały i pierwiastki śladowe oraz priebiotyki. Jej wyjątkowa formuła nawadnia skórę oraz wygładza drobne zmarszczki spowodowane przesuszeniem. 


I coś co tygryski lubią najbardziej... czyli w moim przypadku są to perfumy. Totalna nowość dla mojego nosa jakim jest Kilian My Kind of Love Princess. Woda perfumowana, bardzo słodka, otulająca, lekko pudrowa z nutką korzennej kompozycji. Ciekawy zapach na zimowe wieczory..latem może być go lekko za too much :)


Na koniec kilka próbek kremu z jadem pszczelim od Beeyes . Jest to krem wygładzający zmarszczki, odmładzający , nadający elastyczności i jędrności przy tym łagodząc podrażnienia.  Doskonale odżywia skórę dojrzałą i delikatną a zawarta w kremie witamina E, opóźnia proces starzenia się skóry. Fajna alternatywa dla mojej mamy by mogła wypróbować sobie kremik, choć wydaje mi się ze zapowiedzi są naprawdę obiecujące.


Tak właśnie przedstawia się box od PureBeauty. Sami widzicie sporo produktów w tym kilka pełnowymiarowych i kilka w formie  travel size. Jest to edycja listopadowa, więc jeśli spodobała Wam się zawartość to dobra wiadomość dla Was - jest wciąż dostępna na stronie. Dla mnie praktycznie wszystkie produkty są owością i będzie mi szalenie miło móc je poznawać. Widziałam już kolejny, grudniowy i muszę przyznać, że też robi wrażenie!! Czy zaszczepiłam w Was nutkę posiadania takiego pudełeczka? Ja sama zostałam kupiona i chcę więcej!


Pozdrawiam








15 komentarzy:

  1. Całkiem podoba mi się zawartość, wszystko bym chyba zużyła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, bardzo dobra zawartość pudełka :) Rzadko podobają mi się tego typu boxy kosmetyczne, bo zazwyczaj nie jestem zadowolona z ich zawartości - a tu są naprawdę zróżnicowane i mniej znane produkty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tym boxie :D. Muszę przyznać, że zawartość bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam to pudełko na IG, bardzo fajna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam tę maskę z białą glinką przy systematycznym stosowaniu widzę poprawę w kondycji mojej skóry – jest gładsza i bardziej nawilżona. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie świetna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hydra shot bardzo mnie zaciekawiło te serum

    OdpowiedzUsuń
  8. Z ciekawością wypróbowałabym takie produkty. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na bogato. Świetny zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  10. Same nowości jak dla mnie i nawet marka boxa. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Korzystałam przez chwilę z Uriage Eau Thermale i byłam w miarę zadowolona. Chętnie wrócę do tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli chodzi o mnie - wszystko nowość, ale zawartość rzeczywiście imponująca

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj spore zamówienie. Z pewnością będzie dużo radochy podczas korzystania!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zestaw naprawdę dobry. Moją uwagę, zresztą podobnie jak Twoją, zwróciły przede wszystkim perfumy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znoszę boxów niespodzianek. Nigdy nie trafiam na coś dobrego. 2 razy zamawiałam i albo jakieś mydła dostałam albo żyletki do golenia albo gąbkę. No nie za to płacę i nie na to czekam. Także u mnie takie niespodzianki są ale na minus a nie na plus. Za to super niespodziankę zrobiła mi dermatolożka, która dała mi kilka próbek kremów do twarzy Avene. To dopiero był prezent :) Nigdy nie stosowałam tak dobrych kosmetyków do twarzy i postanowiłam to zmienić. Cieszę się, że poznałam te produkty właściwie przez przypadek

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger