Oczyszczająca maska 2w1 (maska i peeling) z drobinkami skorupek orzecha włoskiego, które doskonale peelingują twarz. Naturalny węgiel leczniczy wchłania nadmiar sebum i wyciąga zanieczyszczenia.
Skład: Aqua (Purified Water), Bentonite (Natural Clay), Kaolin (Natural Clay), Juglans regia (Walnut) shell powder, Illite (Mediterranean clay), Glycerin (Plant origin), Sodium Citrate (Plant origin), Charcoal powder, Pumice (Black lava), Phenoxyethanol, Cetyl alcohol (Plant origin), Glyceryl stearate (Plant orix gi, Xanthan gum (Ntural thickener), Caprylyl glycol, panax ginseng root extract, Amyl cinnamal, Ficus carica (Fig) fruit extract, potassium sorbate, Sodium benzoate.
Maseczka ma dość gęstą i zbitą konsystencję, która łatwo i przyjemnie rozprowadza się na skórze. Podczas nakładania można już wyczuć malutkie drobinki, które potem mają służyć nam jako peeling. Jej zapach na początku jest delikatnie miętowy ale mi przypomina moje ulubione perfumy Diesel Fuel for Life. Dla samego zapachu już jestem skuszona, by kupić ją ponownie, taka ze mnie bestia zapachowa.
Maseczkę trzymałam ok. 20 min po czym delikatnie zwilżyłam twarz wodą i zaczęłam masować skórę, poprawiając jej mikrokrążenie za sprawą drobinek. Mimo ich malutkich rozmiarów potrafią porządnie dać się odczuć, więc kto posiada delikatną buzkę, musi uważać. Maska cudownie oczyszcza twarz, rozjaśnia i sprawia, że staje się promienna i delikatna w dotyku. Dopiero po ok. 10 minutach wyczuć można efekt matowienia, dlatego cery suche i wrażliwe niech mają się na baczności.
Charcoal Masque to maska idealna dla cery tłustej jak i mieszanej, która łączy w sobie odnowę naskórka poprzez solidne peelingowanie, fantastyczne oczyszczenie i pozostawienie skóry napiętej, z mniej widocznymi porami i bez braku wysuszenia. Kolejna saszetka, która sprawia, że ja i moja cera jesteśmy w siódmym niebie! Działanie naturalnego węgla i skorupki orzecha włoskiego przyćmiły zabrudzoną umywalkę i wszystko dookoła niej. No bo cóż nie robi się by pięknie wyglądać? Koszt ok 7 zł/ 15 g.
Pozdrawiam,
Fajna. Może wypróbuję.
OdpowiedzUsuńKojarze, ale nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją wypróbowała, bo opakowanie zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńjestem w trakcie testowania tych masek, jak narazie spisuja sie super :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam te maski, zawsze świetnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam maseczki do twarzy, uwielbiam je, ale tych jeszcze nie używałam, chętnie kupię i przetestuję.
OdpowiedzUsuńMoże dzisiaj z niej skorzystam... :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych maseczkach i czuję się skuszona :)
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczki. Poszukam!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Właśnie takie maseczki z węglem leczniczym lubię najbardziej :) Życzę Tobie więcej tego wolnego czasu dla siebie! ;)
OdpowiedzUsuńMaska nie do mojej cery, ale grafika ogólnie tych masek jest zachwycająca:)
OdpowiedzUsuńmiałam ją kiedyś, fajna była :)
OdpowiedzUsuńTej nie miałam, ale używałam truskawkowy suflet i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńFajna jest ta maseczka, z resztą jak wszystkie do tej pory użyte tej firmy :)
OdpowiedzUsuń