Szykujecie już stroje na Sylwestra??? Wogóle wybieracie się gdzieś na bal, czy do znajomych a może zostajecie w domu z najbliższymi?? Ja w tym roku postanowiłam spędzić sylwestra z facetem w domku tylko we dwoje. Spokój, cisza i my ;)
W starym roku chciałabym jeszcze napisać jedną recenzję, która mi zalega, całkowicie o niej zapomniałam. Dlatego też, zapraszam na nowy wpis ;)
Spirulina BIO - Manufaktura Kosmetyczna
Od producenta:
Spirulina wprost fascynuje swym dobroczynnym działaniem. Posiada właściwości odżywczo-pielęgnacyjne, odmładzające, wyszczuplające i antycellulitowe. Polecana do pielęgnacji każdego typu cery oraz całego ciała. Nadaje skórze gładkość i miękkość.Skórę suchą i odwodnioną Spirulina wspomaga poprzez efektywne nawodnienie i nawilżenie warstwy rogowej naskórka. Zawiera prawdziwe bogactwo aminokwasów, czyli naturalnego czynnika nawilżającego. Zmniejsza szorstkość skóry i wzmacnia bariery obronne.
Spirulina jest polecana także do pielęgnacji cery trądzikowej, przetłuszczającej się, z problemem łuszczycy oraz przewlekłego wyprysku. Reguluje bowiem pracę gruczołów łojowych, likwiduje zaskórniki oraz blizny potrądzikowe.
Spirulina zawiera znaczne ilości kwasu gamma-linolenowego (GLA), odpowiedzialnego za rewitalizację, regenerację i wzmocnienie zaburzonej równowagi fizjologicznej skóry. Ze względu na właściwości antyoksydacyjne polecana jest także do pielęgnacji cery dojrzałej i poszarzałej. Przywraca skórze promienny wygląd i jej naturalny koloryt.Spirulinę stosujemy najczęściej w postaci masek na twarz, szyję i dekolt, oraz jako dodatek do kąpieli wodnych. Stosowana na ciało w postaci okładów typu body-wrapping wykazuje działanie antycellulitowe oraz wyszczuplające. Przyśpiesza rozpad tłuszczów, wzmaga wydalanie toksyn, przyśpiesza odpływ limfy, poprawia elastyczność i jędrność skóry.
Spirulina z Manufaktury Kosmetycznej (INCI: Spirulina Platensis) to naturalne, niekonserwowane, mikronizowane algi najwyższej jakości, pochodzące z kontrolowanej uprawy w Indiach.
Spirulina to nic innego jak sproszkowane algi. Spirulina od Manufaktury Kosmetycznej mieści się w plastikowym, odkręcanym pojemniczku, który jest bardzo wygodny. Sam produkt może wystraszyć. Mrocznie ciemny zielony kolor proszku i jego zapach, który chyba nikomu by się nie spdobał. Mi osobiście przypomina karmę dla rybek ;) Co jak co, staram się nie przejmować tym aromacikiem, bo ważniejsze jest dla mnie działanie owego kosmetyku.
Spirulinę można stosować na twarz jako maseczki oraz na włosy. U mnie zastosowanie znalazła tylko i wyłącznie w II przypadku. Staram się dbać o włosy, tym bardziej teraz zimą. Przygotowywałam ją zawsze kilka godzin wcześniej przed kąpielą. Porcję spiruliny mieszałam dwoma łyżkami ulubionej odżywki do włosów i dodawałam kilka kropel olejku kokosowego. Taką mieszankę nakładałam na włosy i po kilku godzinach trzymania zmywałam.
Włosy po takim zabiegu są bardzo wygładzone, puszyste i uniesione. Nie elektryzuję się, łatwo się rozczesują, są mega błyszczące. Czuć wyraznie , że są lekkie i bardzo przyjemne w dotyku. Dodatkowo co zauważyłam, to , że moje włosy nie sypią się z głowy a ten argument po prostu do mnie przemówił i od tej chwili jestem wierna spirulinie!
Podsumowując, sproszkowane algi nie bez powodu są chwalone przez blogerki. Sama osobiście przetestowałam je w końcu i z czystym sumieniem polecam jako porządną dawka odżywienia dla włosów. Za cenę 34 zł dostajemy opakowanie 150 g produktu, ale za to jest mega wydajna, bo już niewielka ilość dokonuje przyjemnych rewolucji na włosach.
Cena: 34 zł / 150 g
Dostępność: http://www.manufakturakosmetyczna.pl/
A Wy używałyście spiruliny?? Przypadła Wam do gustu??
Pozdrawiam,
MAGDA
Muszę do niej wrócić, bo poszła w odstawkę. Tylko ten zapach jest okropny, ale dla urody da się przeżyć :)
OdpowiedzUsuńAlgi brunatne też fajnie działają, ale mniej śmierdzą. :)
UsuńTeż mam na chciejliście brunatne algi ;)
Usuńtrochę ten zapach mnie odstrasza
OdpowiedzUsuńNigdy czegoś takiego nie uzywalam, a Sylwester u znajomych:)
OdpowiedzUsuńTak sobie czytam początek " cisza spokój i my " :D Ty i spokój i cisza ? :D no nie kłam :*
OdpowiedzUsuńA spirulinkę znam bardzo dobrze ♥
Oj Pauliś, może choć raz się wyciszę, w co też wątpię, no ale staram się być skromna :D
UsuńOj słyszałam o niej dużo dobrego. =)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale myślę, że tak jak ty używałabym jej głównie na włosy, no i w celach spożywczych też:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zdecydowanie bardziej wolę ją stosować na twarz:)
OdpowiedzUsuńO na włosy i ja z chęcią bym jej wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa wybieram się na wielka imprezę i trochę jestem przerażona ilością osób :D Szczęśliwego Nowego Roku! :*
OdpowiedzUsuńwlaśnie się gapię na mój zielony proszek :D
OdpowiedzUsuńJuż od dawna miałam ochotę na wypróbowanie spiruliny :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam spiruliny.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
ja wiem, ze dla mnie dobra byłaby żółta glinka
OdpowiedzUsuńSpiruliny nie miałam jeszcze okazji używać, ale już tyle dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńO kurcze pierwszy raz słyszę o takim produkcie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja spirulinę podję moim rybom hehe
OdpowiedzUsuńnigdy nie uzywalam na sobie
Moja spirulina jeszcze czeka:p fajnie ze sie sprawdzila;)
OdpowiedzUsuńmiałam algi ale zawsze dodawałam za dużo płynu a później przeciekały mi przez palce. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!
OdpowiedzUsuń150g to całkiem sporo :D lubię algi aczkolwiek czesto mnie podrazniaja ; /
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo ostatnio poczytałam sobie o jej dobroczynnym działaniu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za artykuł. Już sobie kupiłam. Przetestuję go i dam znać.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie wypróbować tą spirulinę. Właściwości są obiecujące. Dzięki za pomysł.
OdpowiedzUsuńNie znam bliżej tego kosmetyku. Zaciekawił mnie ten wpis.
OdpowiedzUsuń