Ostatnim moim nabytkiem i nowścią jest pewne serum od Bielendy, które bardzo mnie ciekawiło. Obietnicami, wyglądem zachwyca a jak działa??
SKIN CLINIC PROFESSIONAL Aktywne serum nawilżające ANTI-AGE
Skład oraz działanie:
Aktywne serum nawilżające skutecznie podnosi jakość skóry, poprawia jej jędrność, elastyczność, nawilżenie, strukturę oraz koloryt. Skutecznie opóźnia powstawanie zmarszczek, błyskawicznie koi skórę po zabiegach medycyny estetycznej, doskonale wygładza, dodaje cerze blasku.
Mocno skoncentrowane serum zawiera maksymalną dawkę 100% koncentratu KWASU HIALURONOWEGO, jednej z najmocniejszych substancji nawilżających – dzięki czemu silnie i wyjątkowo długotrwale nawilża skórę, przeciwdziałając powstawaniu zmarszczek oraz skutecznie koi naskórek np. po zabiegach medycyny estetycznej.
BIOMIMETYCZNE PEPTYDY pobudzają produkcję nowego kolagenu, odżywiają, ujędrniają i rewitalizują skórę, poprawiają jej strukturę i sprężystość, zapobiegają wiotczeniu.
KWAS MLEKOWY silnie nawilża, normalizuje procesy złuszczania naskórka. Stymuluję produkcję ceramidów w skórze, których brak powoduje powstawanie zmarszczek – skóra starzeje się szybciej.
Rzadko kiedy sięgam po serum jeśli chodzi o pielęgnację sery. Przeważnie są to kremy, do których mam pewność, że zadziałają. Jak już wspomniałam , moja mieszana cera zimą bywa bardziej scucha, więc staram się dawać jej wtedy dawkę nawilżenia jak tylko mogę. Lecz nie każdy kosmetyk z tym sobie radę daje.
Jak działa, jak wpłynęło na stan stan skóry owe serum?? Producent obiecuje nam mega intensywne nawilżanie. Jednak ja osobiście nie odczułam tego. Nie miałam wrażenia, że moja cera jest ukojona właśnie tym nawilżaniem. Oczywiście uczucie pieczenia, ściagania skóry przeszło. Buziak bardzo mięciutki, bardzo gładki w dotyku. Po 4-ech tygodniach stosowania, skóra na szyi jest jakby bardziej napięta. Sam dekolt też uległ poprawie. Czuję , że ogólnie stan mojej cery zmienił się. Koloryt ziemisty zniknął i skóra nabrała blasku.
Podsumowując jest to dobre serum, na mojej twarzy spisało się dobrze ,choć miałam nadzieję, że wyjdzie bardzo dobrze. To i tak jestem zadowolona, bo skorzystała przy tym szyja z dekoltem. To te partie ciała znacznie się poprawiły, to tam zauważalne są zmiany nie tylko okiem, ale jako ich właścicielka czuję to osobiście ;) Jak dla mnie świetny kosmetyk do stosowania zimą, by potem wiosną pokazać światu nie tylko piękną pierś, ale jak pięknie zadbane może być ciało kobiety.
Plusem jest też jego wydajność. Butelczyna o pojemności 30 ml, starczy na cały okres ponurej zimy.
Cena: ok. 27.99 zł
Dostępność: Rossman, inne drogerie, on - line
Kochani a u Was co gości w zimowej pielęgnacji??
Pozdrawiam,
MAGDA
Spoglądałam na ten produkt już niejednokrotnie i z ciekawością, ale póki co postawiłam na serum z kwasem migdałowym i serum arganowe do skóry tłustej i mieszanej właśnie z Bielendy - jestem bardzo pozytywnie zaskoczona działaniem tych produktów :)
OdpowiedzUsuńU mnie narazie nie ma serum. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do wyprysków, więc muszę uważać na kosmetyki, bo jak coś się nie spodoba - to zaraz mam prychola na nosie, czole albo brodzie.
OdpowiedzUsuńSuper, fajnie, że efekt jest zadowalajacy i ze nie tylko go widzisz- ale i czujesz :) pozdrawiam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kiedyś się na nie skuszę :) Obecnie używam to zielone z kwasem migdałowym i uważam je za całkiem przyjemne :)
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki w takich opakowaniach, miałam jesienią i zimą przeprowadzić kurację kwasami ale stwierdziłam, że muszę najpierw zużyć te kosmetyki które mi zalegają. zawsze stawiam przede wszystkim na silne nawilżanie.
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie ;-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten kosmetyk ale przydałby mi się niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńjak napina skórę to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńOd dwóch dni używam tego serum ;) Fakt faktem, nie zauważyłam jeszcze żadnej różnicy w stanie mojej skóry, ale podoba mi się to, że kosmetyk szybko wchłania się w skórę i pozostawia ją lekko matową :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym to serum :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńja podejrzewam, że bym g nie zużyła, jestem strasznie mało systematyczna przy takich kosmetykach :(
OdpowiedzUsuńDla mnie w sumie nie jest jeszcze przydatne, ale dobrze, że Twoja szyja się z nim zaprzyjaźniła :D
OdpowiedzUsuńi ja w zimie stawiam na porządne nawilżenie, ale i odżywienie - zwłaszcza nocą :)
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na serum z kwasami z tej firmy, ale to też wydaje się przyjemne :)
OdpowiedzUsuńChciałabym je wypróbować, myślę żę prędzej czy później trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuń