By z lekka "spalić kalorie", postanowiłam coś dla Was napisać, by nie leżeć i nie wzdychać;)
Nafta Kosmetyczna z olejkime arganowym
Skład nafty i kilka słów od producenta;
Nafta kosmetyczna mieści w plastykowej, ciemnej butelce. Posiada kroplomierz, który niestety mnie denerwuje. Zamiast ułatwiać mi aplikację, strasznie mi się rozlewa po dłoni. Kosmetyk pachnie naftą choć nie tak intensywnie jak w tej co używałam " kiedyś, kiedyś", tutaj można wyczuć też delikatny, perfumowany zapach .
Jak używałam nafty?? Otóż nakładałam ją tylko i wyłącznie po długości włosów, mniej więcej od ucha w dół. Związywałam w koka i trzymałam tak ok godziny. Trzykrotne mycie szamponem dopiero niweluje obecność nafty na włosach, a jak wpłynęła na włosy? Po dokładnym wyschnięciu ( nie nie używam suszarek i innych gadżetów) co idzie zauważyć, że włosy są miękkie i przyjemne w dotyku. Rano widoczny też jest ich blask, ładnie lśnią co szczerze przyznam, że taki efekt mi się podoba!!Co jak co, ale nafta również pozytywnie wpływa na stan końcówek. Faktycznie nawilża je i po rozczesaniu nie czuć, że są suche.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o jej działanie. Nie jest to kosmetyk cudotwórczy, ale jednak wpływa pozytywnie na stan włosów. Tym bardziej za cenę 7zł, można się pokusić i pokombinować ją dodać może do innej receptury. Wtedy efekt będzie bardziej widoczny i bardziej pożądany?? Jak dla mnie jest to fajny kosmetyk na zimę, kiedy to włosy tracą na blasku, są przesuszone i nie wymagają jakiejś mocnej regeneracji, to tutaj nafta sprawdzi się idealnie. Tania i skuteczna i bardzoo wydajna!!
Dostępność: http://www.kosmed.pl/produkt-157.html
Używacie nafty kosmetycznej??? A może macie inne sposoby na piękne i zadbane włosy??
Pozdrawiam,
MAGDA
Nigdy nie używałam nafty kosmetycznej do włosów.
OdpowiedzUsuńUżywam innej nafty, ale nie widzę jeszcze rezultatów. Opornie się usuwa z włosów.
OdpowiedzUsuńO tak, u mnie to 3 mycia jak nic :(
UsuńNie używam, ale chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa również nigdy nie używałam nafty na włosy :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam używać :) jestem bardzo ciekawa efektów :))
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam nafty ale akurat innej, mam nadzieję, że święta minęły Ci dobrze, życzę szczęśliwego nowego roku.
OdpowiedzUsuńnafte kiedyś miałam ale u mnie się nie sprawdziła..
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam nafty na włosach :)
OdpowiedzUsuńja stosuję ją na skórę głowy, ale potwierdzam, działa idealnie na włosy, są mega błyszczące i miękkie
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze że z naftą się nie "bawiłam". Polecam natomiast olej kokosowy. To najlepsze lekarstwo na piekne i zadbane włosy.
OdpowiedzUsuńMiałam z innej firmy, ale niestety nie zużyłam do końca, bo się przeterminowała.
OdpowiedzUsuńSzału bynajmniej nie robiła ;)
Uwielbiam zapach nafty :D ja to chyba jakaś nienormalna jestem.
OdpowiedzUsuńTej z Kosmedu nie miałam, choć moim włosom to chyba nic nie pomoże, polać naftą i podpalić :D
ja jeszcze nie zaczęłam swojej przygody z naftą
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam nafty na włosy :)
OdpowiedzUsuńMam w planach wypróbować tą naftę :) Tylko póki co leczę skórę głowy. :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam nafty do włosów, ale z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię używać nafty,choć tej konkretnie nie używałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam nafty, ale to trzykrotne mycie szamponem trochę mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nafta trochę mnie przeraża i jeszcze nigdy jej nie używałam. Na szczęście moim włosom bardzo dobrze służą olejki :)
OdpowiedzUsuńUzywam nafty i naprawde moje wlosy po nafcie sa delikatne miekkie i odzywione
OdpowiedzUsuń