Dzisiaj mam dla Was recenzję pewnego kosmetyku, który zachwycił mnie bardzo mocno i zasmucił też z lekka.
Olay Body Body Wash plus Cream Ribbons
Skład:
Pierwszy żel pod prysznic z dodatkiem kremowych wstążek z olejkiem migdałowym. Producent zapewnia wyraźną poprawę nawilżenia i wyglądu skory już po 5 dniach stosowania.
Balsam ma kremową konsystencję, dobrze sie pieni i posiada dość intensywny, perfumeryjny zapach.
Zacznę od tego , że ten kosmetyk dorwałam w UK w sklepie, gdzie wszystko kosztuje funta!! Co jak co, ale nie zastanawiałam się i wzięłam od razu kilka sztuk. Nie wiem jak Wy , ale w PL go nie widziałam, a szkoda, bo jest naprawdę rewelacyjny.
Olay Body posiada fajną, w różowym odcieniu buteleczkę, przez którą widać całą konsystencję kosmetyku.
Konsystencja żelu jest podobna do musu. Lekka, delikatna, kremowa i dwóch odcieniach . Jasny róż miesza się na przemian z bielą, przez co tworzy się śliczna tęcza, jakby mix bitej smietany z musem truskawkowym. Zapach zaliczam do zapachów perfumowanych. Piękny, luksusowy bardzo kobiecy i pozostawia ciało na długo pachnące. Jest bardzo wydajny,wystarczy jego odrobina a ciało zaczyna pięścić mega wielka aksamitna piana.
Cóż mogę Wam o nim powiedzieć??? Jest to żel, jeden z najlepszych jakie miałam. Już po pierwszym użyciu wiedziałam, że spełnia swoje funkcje w 100%! Poza wizualnym i do tego słodkim wygladem jego działanie oceniam na celujące!! Bardzo dobrze się pieni, fantastycznie pachnie, dosknale oczyszcza ciało przy tym nawilżając je. Działanie ekstraktu z migdałów powoduje rozkosz na maxa ;) Skóra po kąpieli jest głaciutka, miękka, pachnąca i bardzo przyjemna w dotyku.
Za to cacko zapłaciłam funta czyli jest to koszt ok. 5.50 zł. Jak dla mnie za taką cenę jest to rewelacyjny kosmetyk. Muszę się tylko porozglądać aby może gdzieś stacjonarnie je dostanę??? Chociaż wątpię, bo nigdzie ich nie widziałam. Tak czy siak, jestem zadowolona, że mogłam chociaż je wypróbować na własnej skórze. POLECAM!!!
Lubicie takie fikuśne kosmetyki???
Pozdrawiam,
MAGDA
Ciekawie wygląda. W Polsce chyba go nie ma.
OdpowiedzUsuńWygląda na to że świetny żel, w Polsce nie spotkałam się z nim:(, szkoda.
OdpowiedzUsuńFajny,nie widziałam go w Polsce :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam tej firmy (też za funta :D) i nie dawał rady ;) Dobrze, że żel im się udał :)
OdpowiedzUsuńNo cóż.. Przyznaję się, że jak do tej pory nie miałam okazji wypróbować żadnego kosmetyku firmy Olay :D Co prawda w kolejce czeka krem CC, ale na razie nie zanosi się, żebym miała go używać (aktualnie korzystam z zapasów kremów BB :D). Nie orientowałam się nawet aż tak bardzo, że Olay ma w ofercie kosmetyki do kąpieli i do mycia. Bardziej kojarzyły mi się z tą marką różnorakie kremy do twarzy i klasyfikowałam je już jako te "droższe". Nie wiem, czy w Polsce uda mi się dostać coś w typie żelu, który prezentujesz, ale moja kosmetyczna ciekawość bierze w tym momencie górę nad rozumem, i przy okazji to sprawdzę :))) Taki żel akurat by mi się przydał, teraz jestem wierna olejkowi do kąpieli Nivea, ale lubię odmiany, a tutaj mamy żel, zupełnie inna konsystencja, zapach, skład... Warto spróbować:) Przekonuje mnie to, że napisałaś o nawilżaniu. Używam olejków ze względu właśnie na to, że nie wysuszają. Niedawno na urlopie przekonałam się że chociażby zwykły płyn do kąpieli z Ziaji bardzo przesusza skórę, więc jestem na to uczulona :/ :( Ok, pozdrawiam. Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno też bym się na niego skusiła :) Nigdzie go nie widziałam w skepie.
OdpowiedzUsuńJak fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńZ Olay jeszcze nie miałam do czynienia, ale tym produktem mnie zainteresowałaś :)
nie wiedziałam, że olay ma taki kosmetyk, pewnie u nas jest niedostępny
OdpowiedzUsuńu nas pewnie nie go nie, a chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas go nie ma, bo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCena bardzo fajna , ciekawe kiedy pojawi się w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tym produkcie,ale bardzo lubię NOWOŚCI i miło by było,jakby pojawił się w Polsce :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Olay w swojej ofercie ma takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kremowe żele pod prysznic marki Olay! Obecnie używam z dodatkiem lotosu i ekstraktem z jedwabiu - piękny zapach, który pozostaje na skórze, no i jakie nawilżenie!
OdpowiedzUsuńNiestety również nie widziałam go w PL;/ a wielka szkoda!
A gdzie go kupić?
UsuńPierwszy raz go widzę ! Ale ta konsystencja mnie zaciekawiła !! :D
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, ze Olay ma równiez takie kosmetyki, konsystencja wygląda bardzo ciekawie i chętnie bym go wyprbowała!
OdpowiedzUsuńu nas ich nie ma ale moze sie pojawią ;)
OdpowiedzUsuńOoo przytulilabym go do siebie <3 szkoda ze jak zwykle w pl nie ma takich rzeczy...
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco ;D
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie. Skoro odpowiednio się pieni i ładnie ciekawie trzeba nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuń