czwartek, 26 maja 2022

Diamentowa maska algowa Bielenda Professional

 


Profesjonalne algowe maski od Bielendy to chyba każdy zna. Szperając w internecie natknęłam się na stronę fryzomania.pl gdzie prócz kosmetyków i akcesoriów do włosów posiadają mnóstwo produktów nawet do pielęgnacji ciała czy twarzy.  Zanim jednak zdecydowałam się na zakup, kilka dni minęło na siedzeniu i przeglądaniu oferty sklepu , gdzie asortyment masek algowych jest całkiem pokaźny. Praktycznie każda wersja mnie zainteresowała jednak ostatecznie padło na wersję z diamentami. Jestem już po testach więc mogę śmiało podzielić się z Wami opinią na jej temat.


Diamentowa maska algowa marki Bielenda Professional dedykowana jest dla każdego typu cery, zwłaszcza skóry wymagającej liftingu. W jej składzie znaleźć można liczne składniki aktywne, takie jak sproszkowany diament czy ekstrakt z alg brunatnych.  Jej zadaniem jest ujędrnić, napiąć oraz odżywić cerę. Jej sposób wykonania jest taki sam jak w przypadku innych maseczek algowych. Mieszamy 2 miarki proszku z 3 miarkami zimnej wody, mieszamy aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Nakładamy na skórę twarzy, szyi, omijając okolice oczu i pozostawiamy na 15-20 minut. Dla lepszych efektów można pod maseczkę nałożyć jakieś fajne serum ale to wedle upodobań. 


Diamentowa maska jest w postaci proszku zamkniętego w pudełku, ale mamy też możliwość kupienia uzupełnienia, które potem tylko przesypujemy do pojemniczka. W środku znajdziecie też miarkę, która umożliwi Wam precyzyjne odmierzenie proszku. Sama maseczka jest przepięknie pachnąca i jak się jej przyjrzymy to można zauważyć błyszczące drobinki.  Jeśli chodzi o samo jej przyrządzenie do dla mnie osobiście 2 miarki proszku to delikatnie za dużo. Ja sypię ok. 1.5 miarki maski i ok 2 wody, wiecie wszystko trochę jakby na oko ale starać się aby konsystencja nie była za rzadka, bo wtedy będzie Wam ciekło po szyi a tego nie chcemy. Po rozmieszaniu mojej proporcji mam idealną konsystencję, którą nakładam na stojąco bez oba, że spłynie. Oczywiście jak też wcześniej wspomniałam przed nałożeniem stosuję serum a zimą olejek dopiero potem nakładam maseczkę. W takiej pięknej oprawie siedzę sobie ok. 30 minut by nacieszyć się zapachem oraz efektami jakie maseczka oferuje. 

Po upływie 30 minut ściągam maskę a moja cera promienieje ze szczęścia. Nie dość, że przez okres jej aplikacji upojałam się przepięknym zapachem tak też później efekty są jeszcze bardziej zadowalające. Wiecie zbliżając się bliżej 40stki człowiek wymaga już prawie że, cudów, których niestety nie ma ale...... Diamentowa maska Bielenda Professional daj mi fantastyczny owal twarzy, mniej wiotki, bardziej jędrniejszy i jakby wizualnie młodszy ;) Wspaniale nawilżona skóra, rozjaśniona i wyraźnie wygładzona. W dotyku mega przyjemna, milutka, elastyczna , no po prostu miodzio! Zmarszczki, które były nadal są ale jakby zostały delikatnie pogłaskane. 


Kolejna maska algowa, kolejna miłość i gwarancja, że po tej maseczce Wasza skóra będzie o niebo w lepszej kondycji a Wy same będziecie chciały więcej. Zastanawiam się nad kupnem jeszcze innych wersji ale poczekam na fajne promki. A dla osób, które pragną mieć wspaniałe efekty młodszej i zdrowszej skóry zachęcam do zakupów na fryzomania.pl



                                                         Pozdrawiam,




4 komentarze:

Copyright © 2016 My women's world , Blogger