Kilka dni temu nabyłam kilka nowych wosków i nie obyło się bez zaskoczenia. Wszystkie brałam w ciemno, sugerując się opiniami i etykietą. Jednak jeden tak mną potrząsnął , że nie czekałam długo tylko od razu sięgnęłam po kominek i najprościej w świecie go odpaliłam. Totalny odlot, zawrót głowy i miłość od pierwszego powąchania! Oczywiście mowa o wosku Vibrant Safron ze sklepu Goodies.
Vibrant Safron to zapowiedz przygody z szafranem i wanilią. Osobiście nigdy nie miałam przyjemności wyczuwać gdziekolwiek szafran i przyznaję bez bicia nie mam pojęcia czym on pachnie ale z samej nazwy kojarzy mi się z orientalnymi nutami. No i też zbytnio się nie pomyliłam. Wosk na sucho pachnie przyjemnie i lekko jak perfumy babci ale nie te stęchłe i ciężkie a te kościołowe i eleganckie. Przypominają mi również zapach perfum mojej mamy, która kiedyś kupiła sobie zacną butelczynę i ten zapach był nie dość, że mocny i intensywny to w mgnieniu oka rozchodził się po całym domu i wiadomo było, że "mamuśka ma wychodne/"! A wracając do wosku YC to bardzo blisko jest zaprzyjazniony z zapachem Opium. Mocno perfumeryjny, ciekawy i nietuzinkowy. Jest to zapach raczej dla koneserów drzewnych i korzennych akcentów wchodzących w pikantną stronę. Bardzo ekskluzywny, romantyczny, nadający przyjemnej głębi.
Vibrant Safron jest to wosk, który przypomniał mi czasy z dzieciństwa, zapachy, których już nie pamiętałam. Niespodziewana dawka anyżu a może piżma połączonego z wanilią. Zapach ciepły, otulający, słodki i tylko na wieczory. Jedyny minus tejże niespodzianki, to jego słaba moc! Zapachem powala na kolana ale podczas palenia trzeba zużyć dość spory kawałek by porządnie nacieszyć się jego bicia sercem! Na szczęście nie zmienia to faktu, że jest to mój ulubieniec! Koszt takiej pięknej tartaletki to 9 zł do kupienia na goodies.pl
Pozdrawiam,
Nie znam tego wosku.
OdpowiedzUsuńNie używał wosków, ale może kiedyś zacznę :)
OdpowiedzUsuń