Moje włosy po ciąży w końcu wróciły do normalności, choć musiało minąć sporo czasu zanim zdecydowały, że koniec z buntem. Mnóstwo kosmetyków się przewinęło, jedne się sprawdziły, drugie kompletnie do niczego ( mimo swojej wysokiej i profesjonalnej ceny). Keratynę do włosów, oczywiście tę płynną używałam dobre kilka lat temu. Działanie i jej właściwości bardzo dobrze wspominam, choć na tamten moment moje włosy aż tak jej nie potrzebowały. Ostatnio znowu zaczęłam z nią przygodę tym razem jest ona w formie olejku marki, którą pewnie kojarzycie IL Salone Milano.
Olejek keratynowy IL Salone Milano należy do serii profesjonalnych kosmetyków, które można stosować w domowym zaciszu. Jest to kuracja odbudowująca do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych. Wzbogacony o olej migdałowy, pomaga chronić przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych i zapobiega powstawaniu rozdwojonych końcówek.
W zaleceniach producenta olejek można stosować na trzy sposoby. 1. Aby zmiękczyć długie włosy, trzeba zastosować przed szamponem, pozostawić na kilka minut, następnie spłukać. 2. Aby chronić włosy przed wysoką temperaturą, elektryzowaniem się, nadać im połysk bez obciążania. Wtedy rozprowadzamy olejek na całej długości i końcówkach, dopiero potem możemy przystąpić do suszenia czy prostowania. 3. Dla dodatkowego odżywienia, masować włosy od nasady do końcówek z kilkoma kroplami produktu. Owinąć włosy i pozostawić na całą noc. Także sposobów wiele na utrzymanie włosa w dobrej kondycji, kwestia wybrania tego idealnego i nie sprawiającego Wam kłopotu.
W moim przypadku były to opcje nr. 1 i 3. Suszarki i prostownicy nie używam, więc nie mam potrzeby zabezpieczać sobie wcześniej włosów. Jednak latem na pewno zabezpieczę przed słoneczkiem. Teraz zimową porą skłoniłam się to "keratynowania" na noc, kiedy to potrzebowałam a raczej moje włosy porządnej dawki regeneracji. Tak też wieczorkiem nakładałam po długości olejek, delikatnie masując zarówno skalp jak i same włosy. Wiązałam w koka, nie owijałam niczym, tylko na poduszkę kładłam ręcznik i na nim spałam. Na szczęście kosmetyk nie brudzi ale podkładka na poduszkę to dla świętego spokoju, wolałam to niż kojec na głowie i to przez całą noc. Rano wiadomo pranko głowy a potem wspaniale mięciutkie, gładkie włosy i faktycznie się nie puszą. Kuracja nocna zalecana jest raz w tygodniu, więc czasem między odstępami używałam jeszcze profilaktycznie na końcówki. Efekt, włosy pięknie błyszczą, nie są obciążone ani przetłuszczone, wręcz wyglądają na zdrowe, wzmocnione i odżywione.
Olejek ma konsystencję jedwabiu do włosów. Jest przyjemny w użyciu, bardzo wydajny i do tego wspaniale pachnie. Opakowanie myślę, że też bez minusów. Dozownik aplikuje tyle ile trzeba, nie wylewa się i tłuści dookoła. Podsumowując moją kurację, myślę, że jest to dobry kosmetyk, wręcz wspaniały na pozimową regenerację włosów. Stosując olejek keratynowy IL Salone Milano mam wrażenie, jakby włosy się bardziej ożywiły, wróciły do życia, są sprężyste, nawilżone i fantastycznie się błyszczą. Kosmetyki IL Salone Milano znajdziecie między innymi w Carrefourze.
Pozdrawiam,
Lubię tego typu olejki do włosów, jednak tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze jestes zadowolona ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńW działaniu bardzo fajny :). Miałam kilka ich produktów, nie były złe :)
OdpowiedzUsuńZnam tę markę jedynie z odżywki, ale była beznadziejna.
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale ten olejek z chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńJa miałam zabieg keratynowego prostowania włosów. Pięknie odżywił moja czuprynę.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować
OdpowiedzUsuńW przypadku moich średnioporowatych włosów taki olejek to samobójstwo :P
OdpowiedzUsuńCiesze sie jednak ze u Ciebie się sprawdza ;)
A gdzie taki olejek do włosów można kupić? Bo ja natomiast używam olejki, których używają fryzjerzy np.: Tahe Gold szampon maska olejek zestaw do włosów zniszczonych i jestem z niego mega zadowolona.
OdpowiedzUsuń