No i mamy prawdziwą jesień, bura, szarą i ponurą. Chcą nie dać się jesiennej depresji musimy sobie umilić jakoś te miesiące. Jednym z wielu takich sposobów są wszelkiej maści świeczki, woski, podgrzewacze. Tarty z Yankee Candle każdy zna, Kringle również ale ostatnio u mnie pojawiła się nowość. Coś innego i dla mnie ciekawego a mianowicie mowa o wosku Wood Wick Pure Comfort dostępne w sklepie goodies.pl. Ciekawa byłam czy jest tak samo dobry jak jego koledzy.
"Pure Comfort, to zapach świeżości. Nie taki, jaki oferują nam produkty z supermarketu. Wręcz przeciwnie, wosk ten, przypomni nam czasy dzieciństwa. Czasy, które już nie wrócą...Wystarczy raz napełnić swoje nozdrza aromatem Pure Comfort, by przypomnieć sobie zapach suszonego na wietrze, świeżego prania. Wystarczy kilka chwil i już jesteśmy w naszym domu, gdzie wtulamy się w dopiero co wyprane, świeże ubrania, przesiąknięte świeżością czystego, wiejskiego powietrza."
Wood Wick to woski sojowe. Moje opakowanie pochodzi jeszcze ze starej edycji i posiada w środku łatwo łamiący i nie kruszący się wosk. Jeden kwadracik spokojnie starczy na jeden wieczór. Pali się dość długo dając przy tym cały czas tak samo intensywnie pachnący "dymek".
Jak pachną sojowe kwadraciki? Samo opakowanie mówi dużo o intensywności zapachu. Na sucho czuć moc i chęć na szybkie odpalenie kominka. Wood Wick dość opornie się rozkręca ale warto czekać, bo potem pachnie, pachnie,pachnie i pachnie.... Jak?
Na sucho faktycznie pierwsze skrzypce gra świeże wyciągnięte pranie jednak po odpaleniu niestety ten zapach zanika. Wychodzi wtedy z niego dziwna mieszanka piżma z zapachem wody kolońskiej. Ot i tyle go widziano....
Jestem troszkę zawiedziona bo miałam ochotę poczuć świeże pranko bez konieczności robienia tej czynności. Nie było wiejskiego powietrza, nie było suchych ani mokrych koszul. Dostałam za to przyjemny, dość powtarzający się zapach, który niestety nie urzekł mnie na tyle bym mogła dalej się nad nim rozwodzić. Pure Comfort od Wood Wick należy do grupy świeżych i przytulnych zapachów o bardzo dobrej intensywności. Ten zapach jak inne dostępne już w nowszej wersji, kupicie oczywiście na Goodies.pl za całe 9 zł.
Pozdrawiam,
To musi być piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńmój blog
Zapach musi być ładny.
OdpowiedzUsuńMiałam/mam kilka zapachów Woodwick, również w świecy.. pierwsze co to zaskoczył mnie kolor tego wosku :O Spodziewałabym się białego o tym zapachu. Lubię czasem zapalić takie świeże zapachy, one zawsze pasują do sytuacji i humoru.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że troszkę nie wypaliło z tym zapachem
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię rozczarował.
OdpowiedzUsuńSzukam idealnego kominka :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię rozczarował.
OdpowiedzUsuńNie mam kominka, ale zapachu jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńmam gdzieś jakiś wosk od wood wick... aż muszę go odgrzebać :). Fajne jest to, że łatwo ułamać kawałek, a nieciekawe, że opakowanie raz otwarte już takie zostaje...
OdpowiedzUsuń