czwartek, 7 września 2017

Lakiery do włosów od Ronney

Lakiery do włosów to chyba jedyne kosmetyki, które goszczą u mnie od święta. Mam włosy oporne i strasznie niepodatne na wszelakie układanie, więc jak nadchodzi jakaś impreza to razem z nią odwieczny dylemat "w co się uczesać"? Owszem fryzurę jakąś może i stworzę na głowie ale z jej utrzymaniem to już nie tak łatwo.  Używałam różnych lakierów, tych droższych i tych tańszych i efekt był ten sam- czuli totalnie ochlapnięte włosy. W ostatnim czasie miałam okazję poznać nową markę, która oferuje własnie lakiery do włosów do profesjonalnego użytku. Profesjonalistką nie jestem, ale sierpień okazał się miesiącem imprez, więc był czas na "włosowe stylówy".


"Lakiery do włosów od Ronney to mega utrwalenie w aż 8 wariantach z odżywczymi ekstraktami i o super zapachach. Poznaj wszystkie i wybierz swój ulubiony lakier, który poradzi sobie z każdym fryzjerskim wyzwaniem. Produkty marki Ronney to kwintesencją angielskiego stylu, gdzie inspiracją dla nas był indywidualny i nieco ekscentryczny szyk prosto z londyńskiej ulicy. Wybierając lakiery do włosów od Ronney masz pewność że Twoja stylizacja będzie zawsze zachwycająca i mega utrwalona. Wyraź siebie bez ograniczeń, uwolnij swoją kreatywność i ciesz się zawsze super utrwalona fryzurą w każdym stylu."


 Fajną formą był firmowy kartonik, w którym znalazłam 8 lakierów.  Przedstawiam Wam osiem różnych wariantów jednak jak dla mnie przeznaczenie ich jest te same.

Classic Extra Strong- jest to klasyczny bardzo mocny lakier do włosów Extra Strong. Jego zapach jest intensywny i lekko perfumowany.
Hialuronic Acid Moisturizing - głęboko nawilżający lakier do włosów suchych z dodatkiem kwasu hialuronowego z męską nutą zapachową.


Macadamia Oil Restorative - wzmacniający lakier do włosów z olejkiem z orzechów macadamia, do włosów osłabionych i wypadających. Fajny ciepły i otulający zapach orzecha.
Energizing Babassu Oil- energetyzujący lakier do włosów wrażliwych z olejkiem Babassu o działaniu nawilżającym. Zapach faktycznie rześki i energetyczny, lekko owocowy.


Keratina Rebuilding -  odbudowujący strukturę włosów lakier z dodatkiem keratyny, ma bardzo dziwny zapach, niby słodki, jednak jest w nim coś co mi nie odpowiada.
Against Hair Loos L-Arginina-  wzmacniający lakier do włosów, który pobudza aktywność mieszków włosowych, hamuje ich wypadanie oraz rewitalizuje komórki włosów. Lakier o zapachu  po prostu miłym, nie umiem go dokładnie sprecyzować.


Vitamin Complex Revitalizing ( wersja różowa, niestety  nie załapała się na fotkę, omyłkowo)- rewitalizujący lakier do włosów z dodatkiem witamin do włosów pozbawionych blasku.  Słodki zapach przypominający pudrowe dropsy.
Multi Fruit Regenerating-  regenerujący lakier do włosów osłabionych z dodatkiem kwasów owocowych, pachnie dojrzałym bananem ;)

Zacznę od tego , że spodziewałam się lakierów o standardowych pojemnościach a dostałam.... KOLOSY-GIGANTY! W salonach chyba nawet mają mniejsze pojemności. No zatkało mnie totalnie, bo zastanawiam się kiedy to ja zużyję, tym bardziej, że jest ich aż 8 rodzai.  Ich wielkie gabaryty są troszkę uciążliwe dla osoby, która sama sobie tworzy fryzurę. Niestety nie jest poręcznie jedną ręką spryskać np. tył głowy, butelka jest za ciężka. Myślę, że dla fryzjerek bądz osób, które żyć nie mogą bez lakierowania, taka pojemność to na pewno plus.


Lakiery mają porządny " zasięg". Pryśnięcie z tak "skromnej" butli daje porządnie po czuprynie. Kolejny plus to ich różnorodny zapach. Fajne, intensywne i długotrwałe, choć przyznam, że wersja zielona najmniej mi się spodobała, za to Extra Strong, Macadamia Oil oraz  Hialuronic Acid  - TO MOJE TRZY pachnące ulubieńce.



Podsumowując. Lakiery Ronney działają poprawnie i bez zarzutu. Fajną opcją jest ich różnorodne i bardzo przyjemne zapachy, które nie duszą podczas używania. Nie wierzę jednak, że lakier do włosów może np. zapobiec wypadaniu włosów, chyba że używamy go codziennie, to inna sprawa. U mnie jednak lakier gości od wielkiego dzwonu i efektu jakiego oczekuję, to utrzymanie fryzury i brak " kołtuna" na głowie. Lakiery Rooney testowałam ja i moja mama, która ma całkiem inne włosy.  Produkty świetnie utrwalają włosy, pozostawiając je w tej samej formie na długie godziny.
Lakiery szybko schną, nie sklejają i nie obciążają włosów i nie czuć pod ręką ciężkiej i lepkiej skorupy. Niestety na swoich ciemnych włosach, po zastosowaniu klasycznej wersji ( białej) zauważyłam delikatny biały nalot. Nie wiem czy to wina zbyt dużej ilości lakieru ( niestety pryskałam ile mogłam, bo bałam się, że fryzura nie dotrwa do końca) czy lakier już tak ma, bo u mamy tego zjawiska nie zauważyłam. Mimo sporej ilości łatwo się zmywa i nie powodują problemu z rozczesywaniem włosów. 
Dla osób takich jak ja, które sięgają po takie kosmetyki od okazji, taka jedna butla spokojnie starczy na długi bardzo długi czas. Dla uzależnionych od lakierów to opcja warta zakupu. Jak widzicie opakowania są  bardzo wydajne i mega ogromne bo aż 750 ml. za to koszt, który sięga tylko 15-18 zł i dostępne są w drogerii Hebe lub on-line.

Znacie markę Ronney? Używacie lakierów do włosów czy dajecie sobie radę bez nich?



Pozdrawiam,



17 komentarzy:

  1. Ostatnio często napotykam te lakiery na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  2. moja włosy zawsze wyglądają tak samo, rzadko coś z nimi robię i stylizuję, po lakiery sięgam 2 razy w roku, fajne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  3. Testowałam te lakiery i byłam zadowolona z działania. Nie sięgam jednak często po tego typu produkty, więc już zdążyłam porozdawać je koleżankom, żeby i one mogły je wykorzystać. Ja to pewnie przez lata bym je stosowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wielkie :D. 8 takich butli zużywałabym z 10 lat, bo u mnie raz w roku to max :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam okazji stosować lakieru tej marki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tez je juz apre razy widzialam. Dla mnie calkiem dobrze sie zapowiadaja ;) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak już pisałam na instagramie butle są ogromne! :D Ale nie sięgam po takie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi jedna by także starczyła na baaaaardo dłuuuuuugo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. o matko, faktycznie giganty :D u mnie by się nie sprawdziły, bo standardowy lakier zużywam latami :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie dostałam ten lakier i tak samo zastanawiam się, kiedy ja go zużyję;d Jak lakieru używam raz do roku albo i nie :P Ale zapachy mają bardzo ładne. Butle są ogromne. Tak, jak mówisz samemu ciężko sobie spryskać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś dla mnie. Lakier to obowiązkowy element mojej fryzury. Bardzo atrakcyjna cena zwłaszcza, że jest to spora pojemność.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam o nich ale jeszcze nie miałam możliwości testowania.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubię ten o zapachu banana :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jednak rzadko sięgam po lakiery :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger