Nie wiem jak u Was, ale u mnie strasznie duszno i parno. Ten post tworzyłam dokładnie od wczoraj od 6 rano.Powód? Brak czasu i czyste lenistwo. Te upały niezbyt dobrze wpływają na mojego blogaska. Dziś już troszkę chłodniej, więc przydałoby się skończyć pisanie o mydełku naturalnym, własnoręcznie robionym przez sprytne rączki od EfciaSoap. Tak na marginesie to nawet nie wiedziałam, że sprawczyni tych naturalnych cudaków mieszka w moich okolicach ;))
" Mydełko z pokrzywą i krokoszem. Przeznaczone dla każdego rodzaju skóry. Właściwości kosmetyczne pokrzywy to nie tylko wymysł naszej babci ale udowodnione działanie. Pokrzywa znakomicie wpływa na oczyszczanie skóry, wzmacnia paznokcie i poprawia wygląd naszej skóry. Pokrzywa jest rewelacyjnym kosmetykiem szczególnie gdy cera jest tłusta i trądzikowa. Poprawia metabolizm skóry, odżywa ją i oczyszcza, redukuje nadmierny łojotok,działa antybakteryjnie, działa przeciwzapalnie. Olej z krokosza barwiarskiego Stosowany jako czysty olejek do ciała, jako dodatek w kosmetykach przeznaczonych dla skóry tłustej z trądzikiem, mieszanej (z tendencją do tłustej), a także przy skórze ze skłonnością do stanów zapalnych. Olejek Nagi Instynkt Jeden z najbardziej kuszących zapachów jakie kiedykolwiek powstały! Świeża kwiatowa mieszanka jaśminu, konwalii na kokosowej bazie. "
Wiadomo nie od dziś, że pokrzywa ma znaczącą rolę w pielęgnacji skóry. Ziele pokrzywy to cenny kosmetyk, jej liście zawierają kwasy organiczne, witaminy A, E, C,B, K, flawonoidy, chlorofil, garbniki i sole mineralne. Pokrzywa ma działanie tonizujące i oczyszczające a użyta na skórę głowy zapobiega łupieżowi. Natomiast olej z krokosza jest bogatym zródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawiera 80% kwasu linolowego, witaminę A, i fitosterole. Również jest polecany do cery tłustej, mieszanej i trądzikowej ze względu na właściwości łagodzące stany zapalne i normalizujące wydzielanie sebum.
Mydełko ma fajny okrągły kształt i w miłych dla oka kolorkach. Na mydełku widoczna jest pieczątka z logiem Efcia Soap. Zapach jest przyjemny,mydlany i nie wiem czemu ale wyczuwam w nim odrobinę cukierków owocowych typu "ciągutki".
Mydła używałam tylko i wyłącznie do twarzy, jakoś do ciała mi nie podchodziło to kolorowe kółeczko. Kosmetyk całkiem dobrze się pieni i jest bardzo wydajne i co ważne, po użyciu nie " rozmaka", nie robi się jedna wielka paciapajka. Mydełko pozostawia na skórze uczucie bardzo dobrego oczyszczenia. Nie zatyka porów i wykazuje działanie przeciwzapalne. Skóra jest średnio nawilżona i zmatowiona, za to elastyczna i delikatnie napięta.
Kolejnym mniejszym cackiem od Efcia Soap jest balsam do ust. Lubię mazidła do ust zwłaszcza jeśli zawierają dużo składników naturalnych, które potrafią porządnie zadbać o wygląd ust. Tutaj w składzie mamy: oleje :kokosowy, rokitnikowy, arganowy, z dzikiej róży, chia, z wiesiołka, krokoszowy, miód, wosk pszczeli, olejki eter. mango i jabłko.
Zacznę może od opakowania. Wizualnie wygląda całkiem ok i rozumiem, że przygotowanie jego jest łatwiejsze i prostsze. Jednak dla mnie ten słoiczek jest niewygodny i ma dość ostre krawędzie przez co się nie nadaje do bezpośredniej aplikacji. Potrzebne są nam i tak paluchy. Konsystencja dość zbita, tłusta i pachnąca przepięknie! Moc owocu mango tu króluje a daleko w tyle toczą się jabłka.
Jeśli chodzi o działanie. Balsam jest fenomenalny!!! Śmiało zapominam o jego nieporęcznym opakowaniu za to co robi z moimi ustami. Suche skórki znikają w mgnieniu oka, cudownie nawilża, ba, świetnie je natłuszcza nadając im delikatny połysk. Usta są zregenerowane, odżywione, ukojone i idealne bez żadnych popękań i suchości. Posmak mangowo-jabłkowy również zostaje na ustach. Latem sprawdza się bardzo dobrze ale nie noszę go ze sobą bo boję się , że stała ciecz olei zamieni się w płynną i będzie po ptokach. Natomiast zimą myślę, że spiszą się jeszcze bardziej a każda fanka takich mazideł będzie również wniebowzięta jak ja.
Podsumowując. Lubię naturalne mydełka, kolorowe, pachnące i przede wszystkim dobrze działające. Moje mydełko przeznaczone jest bardziej do skóry tłustej, trądzikowej jak i mieszanej. Fajnie się nim myło, czułam różnicę po jego stosowaniu ale efekt matowienia mnie delikatnie zniechęca. Mam partie, gdzie skóra jest sucha i mat wcale nie jest mi potrzebny. Nie mniej jednak dla osób borykających się z nadmiernym wydzielaniem sebum, to to mydełko jest właśnie dla Was. Natomiast balsam do ust - to poezja i czysta rozkosz!
Znacie kosmetyki od Efcia Soap??
Pozdrawiam,
Pierwszy raz słyszę o tej marce.
OdpowiedzUsuńAle ładnie wygląda to mydełko. Aż żal je ruszać :)
OdpowiedzUsuńŁadne , kolorowe to mydełko
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce, ale bardzo chętnie się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńu mnie mydełko czeka jeszcze na swój debiut :)
OdpowiedzUsuńMydełko jest urocze :)
OdpowiedzUsuńPiekne produkty, ale marki jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńAle urocze mydełko ;)
OdpowiedzUsuńTakiego mydelka jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńale słodko wyglądają :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tych kosmetyków, więc super, że o nich napisałaś. Uwielbiam wszelkiego rodzaju balsamiki i pomadki pielęgnacyjne do ust. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
nie znam marki, ale mydełko ślicznie sie prezentuje.
OdpowiedzUsuń