Wiosenne denko 2014
Pielęgnacji włosów
1. Barwa Skrzyp polny szmapon do włosów wypadających - dobry szampon za niewielką cenę. Dobrze oczyszcza, dobrze radzi sobie z olejami, odżywia włosy i nawet radzi sobie z łupieżem.
2. DeBa szampon nadający połysk - maskara!!! Nic warty szampon, wielka butelka a starczyła mi dosłownie na kilka użyć!! Słabo się pieni, słabo zmywa oleje, plącze włosy, jestem nim zniesmaczona!!
3. Barwa Siarkowa Moc przeciwłojotokowy szampon do włosów - dobry szampon na problemy skórne głowy. Niweluje częste przetłuszczanie się głowy, jest delikatny i fajnie pachnie.
4. Eveline Arganowy szampon 8w1 - całkiem dobry szampon, dobrze oczyszcza i odżywia włosy, niestety mała buteleczka starcza na góra 4 użycia!
5. CHI Pearl Complex Farouk do włosów i skóry - odżywka z kompleksem z perły i białej trufli. Brat blizniak jedwabiu do włosów, ten bardziej pachnący i w składzie posiada min. 22 aminokwasy, substancje nawilżające, witamine B, proteiny i polisacharydy z perły i białej trufli. Idealny na końcówki, nie wysusza ich, wręcz je odżywia i regeneruje. Nie skleja i nie obciąża włosów.
6. Jantar odżywka do włosów - tej odzywki chyba nie muszę przedstawiać, polecam ją na wszelkie problemy z włosami ;)
7. Seboradin Forte ampułki - drogie i średnio dobre ampułki. Miały na celu zaprzestać wypadanie włosów, lecz nic takiego nie zauważyłam.
Pielęgnacja twarzy
1. La Roche - Posay woda termalna - dobra woda zdrowia doda, tutaj też można użyć tego powiedzonka. Niezawodna, pobudzająca z rana i przydatna w torebce podczas upałów. Po sprykaniu woda twarz czuję natychmiastową ulgę w każdym słowa tego znaczeniu. Wieczorem przed spaniem na oczyszczoną twarz, lubię sobie spryskać buziaka i iść spaćku ;) Zero worków pod oczami na drugi dzień ;)
2. Vichy woda termalna- to samo mogę rzec co wyżej, jednak z Vichy jestem od lat w zaufaniu ;)
3. BeBeauty płyn micelarny - znany, lubiany chyba przez większość micelek, który jest dobry, tani i skuteczny i z BIEDRONKI ;)
4. Soraya Świat Natury regenerujący olejek do twarzy - zaskakująco dobry olejek o różnych zastosowaniach. Niby do twarzy, gdzie spisuje się fantastycznie, ale zdał egzamin również na włosach i paznokciach!!! Jest tak dobry, że podkradał mi go facet, aż w końcu całkowicie go sobie przywłaszczył.
5. Vichy Aqualia Thermal nawilżający krem do twarzy - najlepszy krem nawilżający do twarzy jaki miałam. Więcej nie muszę mówić!
6. Synesis 21 eliksir pod oczy - kolejna buteleczka i chyba nie ostatnia. Lubię ten eliksir, pięknie nawilża skórę wokół oczu. Używam go tylko na noc , gdyż na dzień niestety się nie nadaje a to przez swoją oleistą konsystencję. Cena troszkę wysoka, ale na promocji nie ma co się zastanawiać.
7. Eveline rozświetlające serum przeciwzmarszczkowe - totalna porażka. Nic nie działa, nawilża słabo, mało wydajny i problem z wydostaniem kosmetyku z dna buteleczki.
8. Montagne Jeunesse Very Berry/ Blemish Mud - maseczki , które uwielbiam. Mega owocowe, mega pachnące i świetnie działające!!
Pielęgnacja ciała - nawilżanie
1. Olay Body - mus do ciała a raczej pianka, która pachnie podobnie do kosmetyków Nivea. Posiada małe drobinki rozświetlające skórę, cudownie nawilża, regeneruje i odżywia ciało, ale też lubi się z lekka lepić. Dlatego po użyciu rada taka - by chodzić przez jakiś czas w minimalnym odzieniu :D
2. Forever Young Cellurase - balsam anty - cellulitowy, który miał za zadanie zabijać pomarańczową skórkę. Jednak każdy wie, że bez diety, sportu żaden kosmetyk nie zdziała takich cudów.Wodnisty i nieprzyjemnie pachnący balsam. Więc tyle na jego temat.
3. Tołpa Dermo Body Nova regenerujące mleczko do ciała - nawilża, odżywia i klei się jak nic. Zapachem przypomina perfumy Euphoria CK ;) Mega wydajny i troszkę drogawy jak dla mnie. Używałam go do stóp - rewelacja!!!
4. Superdrug Cranberry & Pomegranate masło do ciała - ukochane masełko prosto z Anglii!!! Gęstę, różowiutkie, pachnące, nawilżające, moje ukochane!!!
5. Fennel Mango Tango - uwielbiam masła Fennel, mają inne zapachy, takie do zjedzenia i przy tym wspaniale działające na ciało!!! Minusem jest tu z lekka wysoka cena, ale warto czekać na promo ;)
Pielęgnacja ciała - oczyszczanie
1. Original Source Orange Oil and Ginger płyn do kąpieli - dziwny zapach, piwa korzennego, ale za to fajnie się pieni i jest całkiem wydajny.
2. Original Source Lemon and Tea tree - tutaj natomiast, sztuczny z lekka gorzki zapach cytryny, powoduje, że kąpiel staje się karą. Do tego dziwna konsystencja, na początku jest ok, potem z czasem użytkowania jakby się "zważył". Jeden z gorszych egzemplarzy od reszty swoich kolegów.
3. Vintage Body oil - olejek do kąpieli - totalny niewypał! Wodnisty, z olejkiem chyba nie ma nic wspólnego! Mało wydajny, brak nawilżania!
4. Joanna Fruit Fantasy Soczysta malina peeling - soczyście malinowy to fakt, zdzierak jak dla mnie w sam raz. Nie za ostry nie za delikatny, cudowny i pozostawia piękny zapaszek na skórze!!
5. Superdrug Cranberry and Pomegranate - żel po prysznic, kupiony w UK, rozkosznie pachnący granatem i żurawiną, miodzio!!! Świetnie oczyszcza, pieni się na maxa i jest mega wydajny!!!! Szkoda, że niedostępne w Polsce ;(
6. Go Cranberry solny peeling do ciała z masłem Shea i solą z Bochni - jeden z lepszych peelingów, jakie miałam. Często i z miłą chęcią po niego sięgałam. Nawilża i natłuszcza ciało przy tym dając miękką i gładką skórę. Uważać trzeba tylko jak się ma gdzieś małe ranki, piecze okropniście ;)
Inne
1. Rexona Girl Radiant - antyperspirant, któremu jestem wierna, Rexona jak zawsze niezawodna i ostatnio w przystępnych cenach.
2. Rexona Women Sexy - wersja angielska , kupiona w UK. Pięknie pachnie, perfumowany antyperspirant, który działa nawet do 48 godz. Jeden z najlepszych jakie miałam!!! Nie ma mowy o żadnym pocie!
3.Celestin krem do stóp - fajny, ziołowy zapach. Fantastycznie nawilża i regeneruje stópki.
4. Wibo zmywacz do paznokci w płatkach - fajna opcja dla leniwych i nie lubiących " smrodu" zwykłego zmywacza. Dobrze zmywa lakier i ma fajne, ekonomiczne opakowanie .
5. Lolita Lempicka Lolita - całą wiosnę pryskałam się tym zapachem, że aż mi się znudził. Dość intensywny, kwiatowy zapach idealny na wiosnę.
Uf dobrnęłam do końca. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ;)
Miałyście coś z mojego denka??
Pozdrawiam,
Magda
Bardzo lubię Jantar i płyn z Biedronki :) A co do żeli z OS to szkoda, że ich zapach się nie utrzymuje na skórze :)
OdpowiedzUsuńja chyba najszybciej zużyłam żele pod prysznic. z kolorówką i produktami do włosów idzie mi masakrycznie wolno...
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę termalną Vichy i balsamik od Tołpy też :)
OdpowiedzUsuńSpore to denko :)
OdpowiedzUsuńGratulacje denko spore ;) żele OŚ lubie. Wodę termalna La Roche mam teraz i ja testuje. Jantar tez mam ład jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńz Vichy mam żel na dzień Aqualia Thermal SPA i również jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż lubiłam krem z Vichy i peeling GoCranberry :-)
OdpowiedzUsuńspore denko! zastanawiałam się nad tym olejkiem do twarzy z Soraya, chyba jednak go kupię
OdpowiedzUsuńO matko, gdzieś to trzymała:D
OdpowiedzUsuńMicel z Biedronki też lubię. Krem nawilżający z Vichy dopiero kupiłam i mam nadzieję, że i mnie zachwyci :)
OdpowiedzUsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńDawno na mojej głowie nie gościł Jantar!
Zapraszamy do udziału w konkursie dotyczącym letnich stylizacji, do wygrania cudowna bransoletka! Naprawdę warto!: )
OdpowiedzUsuńhttp://silesiayoung.pl/letni-konkurs-stworz-stylizacje-i-wygraj#.U60yR0ASe6M
Spore denko:) Micel z Biedronki dość często u mnie również jest zużywany, dla mnie najlepszy micel jaki miałam chociaż następnym razem chyba wypróbuję ten z Garniera ;-)
OdpowiedzUsuńa mi ten micel oczęta drażnił nieco...
UsuńJeśli chodzi o wypadanie włosów to czy możesz coś polecić? Coś co faktycznie działa...Używam w tym momencie szampony Vichy ale również nie widzę jakiejś dużej poprawy:( Włosy jak leciały tak lecą...A Lolite uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńAmpułki Seboradin również mnie nie zaskoczyły jakoś specjalnie:(
OdpowiedzUsuńSpore te denko :)
OdpowiedzUsuńNr 3 chciałam wypróbować już od jakiegoś czasu, ale bałam się, że będzie przesuszał skórę głowy.
OdpowiedzUsuńwoda termalna z vichy to moja ulubienica :)
OdpowiedzUsuńŁadnie ci poszło. Gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńDużo tego.
OdpowiedzUsuńŁoooo ile tego! Ja szampon z eveline przy myciu co dwa dni miałam ponad miesiąc, więc musisz sporo tych szamponow łac na głowę : )
OdpowiedzUsuńOlbrzymie denko bym rzekła :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam lolitę!
OdpowiedzUsuńjestes mistrzynią denka! :) cudownosci, ja mam jantara, ale uzywam od kilku dni ;) oby sie spisał, nie ma tego alkoholu denat. wiec mi krzywdy nie zrobi jak radical ;)
OdpowiedzUsuńpiękne denko, gratuluję:)
OdpowiedzUsuńo matko ile kosmetyków! :P
OdpowiedzUsuńTakie duże denko, a ja żadnego kosmetyku z powyższych jeszcze nie miałam. Dlatego z chęcią się na niektóre skuszę :D
OdpowiedzUsuńWow, obszerne denko! :)
OdpowiedzUsuńSpore dno!
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te maseczki do twarzy :)
bardzo byłam ciekawa tych ampułek z Seboradin. Skoro nie widać efektu to nie kupię. Co do żeli z Original Source .. ja nie przepadam za nimi.. :)
OdpowiedzUsuńDuże to denko i sporo ciekawych produktów :)
pozdrawiam :)
Mega wielkie denko. Kilka z tych produktow mialam lub mam. W koncu tez musze zrobic denko, ale ciagle mi jakos nie po drodze :P
OdpowiedzUsuńDuże denko:) Z produktów używałam tylko antyperspirantów z rexony, płynu micelarnego i peelingu z joanny :) Cała trójka przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńsuper kosmetyki - ja z nich posiadam tylko olejek do twarzy swiat natury firmy Soraya. jest rewelacyjny idealnie nawilza skore. polecam stosować rowniez na dekolt- pięknie wygładza i odżywia :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie testuje wodę z vichy i chociaż, że jest to mój pierwszy taki produkt jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam parę produktów z powyższych gromadki ;) Szampon marki DeBa też nie przypadł mi do gustu. Sprawiał, iż miałam lekką szopę na głowie. Za to szampon z Eveline przypadł mi do gustu - choć faktycznie, jest mało wydajny :(
OdpowiedzUsuńOooch, przypomniałaś mi o Jantarze! Moje włosy mają kryzys, a on sobie zalega w szafce bezczynnie! :)
OdpowiedzUsuńKilka Twoich wyrzutków znam, kilka mam i czekają na użycie, ale większość jest dla mnie zupełnie obca ;)
Ogromne denko :) Kilka produktów z Twojego denka również miałam :)
OdpowiedzUsuńgratuluję denka, też miałam peelingi z Joanna Fruit Fantasy , malina jest super!
OdpowiedzUsuń