Drugi dzień wolnego, a ja dopiero zaczynam odżywać po ciężkich 4 dniach w pracy!!! Ostatnio na wszystko brakuje mi czasu, jak nie pranie, to gotowanie, jak nie zakupy to coś innego!!! Też tak macie?? Bo ja już czasem mam dość, czekam na urlop, ale czy się doczekam???
Dzisiaj mam dla Was recenzję pomadki, która nagminnie używałam w pracy. Niestety ale w moim zakładzie pracy jest niezbyt dobre powietrze dla moich ust, więc nawet nie ruszam się bez "ochraniacza" czy zwykłej wazeliny!!!
Sylveco - brzozowa pomadka ochronna z betuliną
Skład i słowa od producenta:
Ową pomadkę otrzymujemy w ładnym, kartoniku z estetyczną grafiką i dokładnym opisem kosmetyku. Sam sztyft, już niestety posiada niezbyt trwałe opakowanie. Plastykowa pokrywka jest bardzo cienka i lekka i przy delikatnym zaciśnięciu pęka i się kruszy. Na chwilę obecną nie posiadam " góry" gdyż całkowicie mi się rozsypała.
Pomadka ma naturalny, delikatny ziołowy zapach, to za sprawą owej betuliny czyli aktywnego ekstraktu z brzozy. Pomadka idealnie rozprowadza się na ustach, pokrywając ją połyskującą warstwą ochronną. Dodatkowo natychmiastowo działa, koi spierzchnięte usta, zapobiega wysychaniu i pękaniu oraz wspaniale natłuszcza. Na ustach pozostaje dość długo a jak znika w zamian zostawia je piękne i zadbane.
Warto dodać, że kosmetyk posiada w składzie oleje oraz naturalne składniki przez co latem, konsystencja pomadki rozpuszcza się , przez co szybko się zużywa. Dlatego starałam się ją trzymać z dala od wysokiej temperatury. Zimą spisuje się idealnie i mogę powiedzieć, że bardzo dobrze radzi sobie nawet z mega wymagającymi ustami!!!
Jestem na tak a nawet na 2x tak, nie tylko za sam kosmetyk, za jego działanie, za jego znakomity skład, ale za to, że produkuje go polska marka Sylveco, którą wielbię i cenię i wiem, że to jedna z niewielu perełek jaką posiadają w swoim asortymencie!!! Sylveco brawo!!!
Cena: 8.56 zł.
Dostępność: on - line, sklep internetowy producenta Sylveco klik
Lubicie kosmetyki Sylveco?? Używałyście tej pomadki?? Podzielcie się swoimi wrażeniami ;)
Pozdrawiam,
MAGDA
muszę ją wypróbować ale właśnie w porze jesiennej. gdy nie będzie upałów .lubię markę sylveco
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj, teraz mają jeszcze pomadkę z peelingiem, tez może być ciekawa ;)
Usuńoooo nie słyszałam o tej z peelingiem :)
UsuńJa mam tą z peelingiem- jest rewelacyjna! :) Polecam :D
UsuńMam już ich krem i jestem bardzo zadowolona. Podoba mi się ten naturalny skład pomadki. Chętnie wypróbuję ją w okresie jesienno-zimowym :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem w trakcie korzystania kremu pod oczy i jestem zadowolona ;)
UsuńW ogóle nie znam kosmetyków tej marki. A jak dotąd same pozytywne recenzje czytam na temat tej firmy i jej produktów.
OdpowiedzUsuńNo to Kochana musisz czym prędzej nadrobić wiedzę - osobiście ;)
UsuńDziękuję za ciepłe słowa,które pozostawiłaś na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńJesteś Kochana :*
Miałam kiedyś tę pomadkę - choć nie pachnie najlepiej - jest na prawdę dobra.
Oj tam, życzę Ci jak najlepiej, bo jesteś mega pozytywną osóbką ;*
UsuńNie miałam nic tej marki. Chciałabym wypróbować tę pomadkę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam tą jak również rokitnikową o zapachu cynamou ( która wcale tak nie pachnie)
Usuńpierwsze słyszę o niej, ale może kiedyś wypróbuję bardziej bliżej zimy..:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z Sylveco :) Kiedyś muszę wypróbować skoro tak zachwalasz :)
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam kompletnie nic z tej firmy, ale pomadką to mnie skusiłaś ! :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bliżej jesieni zakupię na pewno:):)
OdpowiedzUsuńUzywalam i polubilam:D teraz mam peelingująca:)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję cynamonową i o ile zapach był dla mnie okropny, o tyle działanie miała zbawienne :)
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej o tej pomadce nie słyszałam, ale z Twoich opisów wydaje się być dość sensowna, a przede wszystkim dająca jakieś rezultaty. W zimie stosowałam różne pomadki i z żadnej do końca nie byłam zadowolona. Spróbuję, bo sama cena też jest zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńMam cynamonową wersję.
OdpowiedzUsuńJest świetna i tak samo dobrze się sprawdza jak ta, opisywana przez Ciebie :)
Słyszałam, że jest dobra. Niebawem skuszę się na pomadkę z peelingiem, którą Sylveco, ma w swojej ofercie. Szkoda tylko, że opakowania mają takie bardzo średnie :/
OdpowiedzUsuńNa pewno ogromny plus za "otoczkę" zewnętrzną, ale jak mówisz, że i działa odpowiednio- tylko się cieszyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńJa otrzymałam pomadkę tej firmy w czerwcowym ShinyBox. Ja mam wersję z peelingiem i uważam że jest świetna no i przepięknie pachnie!
OdpowiedzUsuńMusze wyprobowac, moze bedzie jeszcze lepsza, niz moja ulubiona z yves rocher :) szkoda, ze takie lipne opakowanie :/
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę jej spróbować, a właśnie szukam czegoś do torebki :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam z tej firmy jeszcze nic:D
OdpowiedzUsuńWszystkie produkty produkty do ust uwielbiam, a te z Sylveco ostatnio polubiłam bardzo :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam, ale chce aby konkurs dotarł do jak największej liczby osób.
OdpowiedzUsuńWYŚLIJ ZDJĘCIE SWOJEJ STYLIZACJI I WYGRAJ BRANSOLETKĘ WŁASNEGO PROJEKTU WŁĄCZNIE Z GRAWEROWANYM NAPISEM.
http://silesiayoung.pl/letni-konkurs-stworz-stylizacje-i-wygraj#.U61zSJR_u2o