Także zapraszam Was na post z serii ....
Ulubieńcy maja!!!
Zacznę od słynnej paletki Sleeka Oh So Special. Codziennie służy mi do wykonania makijażu. Pigmentacja, trwałość, kolorystyka, rewelacja. Zdziałać można makijaż dziki na wieczór jak i skromny na co dzień do pracy.
Kolejnym kosmetykiem jest podkład matujący Virtual Long Matt, który jest dla mnie mega zaskoczeniem. Kiedy go dostałam, miałam ochotę go wyrzucić, ale po pierwszym użyciu, przepadłam!!! Odcień, który posiadam to 108 jasny beż. Idealnie dopasowuje się do skóry, zakrywając wszelkie niedoskonałości bez efektu maski. Do tego jest bardzo delikatny i nie podrażnia mojej skóry, gdzie przy płynnych fluidach tak miałam i do tego za banalnie śmieszną cenę!
Kolejnym cukiereczkiem jest błyszczyk Lancome Color Fever Gloss w kolorze 208. Jest to delikatny róż, który delikatnie połyskuje i do tego jest mega trwały. Często i gęsto korzystam z niego w pracy, bo daje piękny, naturalny look ;)
Nie obyłoby się też bez mojej ukochanej wody termalnej Vichy. Tutaj mam akurat wersję mini - do torebki, ale za każdym razem p o umyciu twarzy i nie tylko muszę spryskać swą twarz. Działa na mnie jak pobudka a moja cera strasznie to lubi. Ale uwielbiam ją też w upalne dni, kiedy to na zewnątrz jest mega gorąco, wtedy sięgam po wodę termalną i czuję ulgę choć na chwilę. Jeśli mowa o pielęgnacji twarzy to wspomnę też o fenomenalnym musie Estee Lauder Perfectly Clean. Pieni się rewelacyjnie, bardzo dobrze oczyszcza skórę z makijażu i przyjemnie pachnie. Do tego jest mega wydajna, wystarczy odrobinka na palec a męczę ją już dość długo a końca nie widać.
Na włosach lądowało serum arganowe Bioelixire, które zmieniło moje włoski z szorstkich, elektryzujących się na miękkie i gładkie. Stosowałam go tylko po długości włosa oraz na same końcówki. Serum nadaje pięknego blasku, nie obciąża ich, za to nawilża i do tego pięknie pachnie. Ostatnio widziałam je w Biedronce za ok. 5 zł ;)
Ostatnim lubisiem maja jest pachnidło Lolita Lempicka , Lolita Lempicka. Pierwszy z jej zapachów, który udał jej się bez zastanowienia. Począwszy od pięknej butelki w kształcie jabłka z cyrkoniami kończąc na nucie zapachowej. Kobiecy, zmysłowy,uwodzicielski, słodko - cierpki i nie dla każdego. Kompozycja lukrecji i cierpkiej wiśni skąpanej słodką wanilią sprawia, że zapach ten jest wesoły, kuszący i rześki jednocześnie nadający się idealnie na wiosnę - lato!
Tak przedstawiają się moje perełki z maja, które towarzyszyły mi codziennie i bez wyjątku. Kilka z nich dobiło nawet końca, z czego mi smutno, ale planuję zakupy, więc ..... może... ;)) Nie mniej jednak wiem, że ta grupka cudaków jest sprawdzona przeze mnie i polecam ją z czystym sumieniem ;)
Znacie moje majowe perełki??? A jak wyglądają Wasi ulubieńcy miesiąca??
Pozdrawiam,
MAGDA
Tą wodę termalną z Vichy chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPiankę Estee Lauder uwielbiam, cudowny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą paletkę :)
OdpowiedzUsuńciekawi ulubieńcy, niestety żadnego nie znam :P
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zaopatrzyć się w wodę termalną :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ta wodę termalna z Vichy
OdpowiedzUsuńJa jeszcze do tej pory nie stworzyłam żadnego postu z ulubieńcami, sama nie wiem dlaczego :) Niestety nie znam żadnego z prezentowanych przez Ciebie kosmetyków
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wodę termalną Vichy. Używam jej już od bardzo dawna :)
OdpowiedzUsuńOlejek Bioelixire też uwielbiam. Paletka cieni wygląda genialnie.
OdpowiedzUsuńUżywam wody termalnej Vichy - daje fajne odświeżenie na twarzy:)
OdpowiedzUsuńA widzisz nie znam żadnej z Twoich perełek
OdpowiedzUsuńFajni ulubieńcy, mam błyszczyk Lancome tylko nr 362, też bardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńPaletka ze Sleek'a to wciąż to, na co poluję ;) Lubię wody termalne, ale ja mam z Avene.
OdpowiedzUsuńLolita Lempicka jest również moim faworytem :)
OdpowiedzUsuńSerum arganowe brzmi nieźle. Jak tak wygładza i zmiękcza włoski to musi byc swietne ;) Pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSzeroką rozpiętość cenową mają ci Twoi ulubieńcy :) Tym bardzie są ciekawi. Mam ochotę powąchać tę Lolitę..
OdpowiedzUsuńWspaniała paleta cieni :)
OdpowiedzUsuńfluid z Virtuala jest świetny, miałam ciemniejszy kolor ale ostatnio dorwałam jasny beż i przepadłam :p
OdpowiedzUsuńOooo tak, Oh so special to była moja pierwsza paletka Sleeka i to dzięki niej skusiłam się na więcej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
http://www.hushaaabye.blogspot.com
Fajne ulubieńce, jestem ciekawa zapachu Lolita Lempicka, od dawna mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńTę wodę termalną Vichy miałam, ale wytraciła ją w tempie błyskawicznym :D
OdpowiedzUsuń