Kochani czy Wy czujecie już jesień??? Bo ja normalnie jestem zła nie tylko z tego powodu. Pogoda paskudna, zimno, a ja byczę się przez 2 tygodnie na urlopie, jakbym nie mogła wcześniej :( Całe lato pracowałam a jak chcę poczuć troszkę słońca na mej skórze, to słońce zmieniło zdanie i mnie opóściło!
Na pocieszenie opiszę Wam chwile z mydełkiem ze słoneczną, włoską lawendą ;)
Bath & Body Works Italian Lavender
Skład:
Kosmetyki Bath & Body Works znane są chyba większości z Was. Może nie każda z Nas ma okazję testować je osobiście na właśnej skórze, ponieważ dostęponość ich jest bardzo ograniczona, ale można również poczytać o nich na blogach. Ja miałam te szczęście, że kilka cudaków tej marki wpadło mi w łapki a ostatnio i nagminnie używałam mydła do rąk z serii Italian Collection.
Mydło znajduje się w plastykowej buteleczce o ładnym fioletowym kolorze no i oczywiście z dozownikiem, który aplikuje nam porcję kosmetyku. Konsystencja jest w formie dość rzadkiego żelu, który posiada w sobie malutkie drobinki. Jak pachnie??? Pachnie obłędnie!!!! Lawenda nie wszytskim można pasować, jednak tutaj mamy bardzo przyjemny jej zapach, bardzo delikatny i powiedziałabym, że słodki połączony z nutką wanilii. Całość jest bardzo pachnącym bukietem, nawet dłonie po umyciu długo pachną. Dodałabym też, że jest to zapach luksusowy i perfumowany, dlatego tak intensywny.
Kolejna porażka to cena: 29 zł, jak dla mnie za bogato ! Gdyby obyło się bez minusów, nie omieszkałabym na kolejny zakup tych mydełek bo pachną i wyglądają fenomenalnie. No i wcześniej wspomniany słaby zasięg. Stacjonarnie tylko w stolicy, do której nie mam kiedy jechać, ewentualność to zbiorowe zamówienie u blogowych koleżanek ;)
Używałyście mydeł Bath & Body Works??? Jakie są Wasze wrażenia??
Pozdrawiam,
MAGDA
Miałam okazję używać mydła w piance, zapachy są fenomenalne, ale ich wydajność i cena odbiega od pożądanej ;/ U mnie mydło nie wysuszało skóry, ale jeśli to lawendowe takie jest to dla mnie to bubel :P
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie licząc zapachu, konsystnecji mydełka to kosmetyk faktycznie też zaliczam do bubla ;( Mydeł w piance nie miałam, ale też słyszałam różne opinie ;)
Usuńuwielbiam zapach lawendy <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wysusza dłonie, gdyby nie to, to by było na plus :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ale za zwyczaj czytałam negatywne recenzje jeśli chodzi o działanie.... Za to ich żele antybakteryjne lubie
OdpowiedzUsuńU mnie też już widać jesień :( Wczoraj jechałam do innego miasta i kolory takie wyblakłe a z drzew lecą pierwsze liście :( Szkoda, że u mnie w mieście nie ma sklepu z tymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńNie używałam ich mydeł. Teraz czekam na moje pierwsze zamówienie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę, więc kupiłabym dla samego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy, ale chciałabym! A apropo pogody - na Śląsku jest cudowna !
OdpowiedzUsuńZapach nie mój, Warszawkę mam blisko, ale cena i wysuszanie? Nie, dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńOj biedna nie wiedziałaś kiedy wziąć sobie urlop ;< Ja własnie mówię, że już jesień na całego! Wieczory strasznie zimne, pada, ciemno, pochmurno ;< A co do produktu to uwielbiam zapach lawendy ale do bath & bodyworks baaardzo mi daleko więc raczej nigdy go nie zdobędę ;<
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się :D
OdpowiedzUsuńTa pogoda wprawia mnie w zły nastrój! Miałam dość upałów, ale wczesnej jesieni też nie chcę...
OMG! A już mi się podobało :(
OdpowiedzUsuńNie miałam tego mydełka, ale skoro wysusza dłonie to nic nie straciłam.
OdpowiedzUsuńNie cierpię lawendy i nawet jakby produkt miał niebiańskie działanie nie pokuszę się na niego ;P Chociaż z opisu kusi kusi :)
OdpowiedzUsuńCo do jesieni...płacz, zgrzyt zębami i tupanie nóżkami. Lato tak na prawde trwało miesiąc...
Nigdy nie miałam kosmetyków BBW, ale jestem ich baaardzo ciekawa :) Ale może o innym wariancie zapachowym :)
OdpowiedzUsuń30 zł za mydło do rąk o przegięcie :P
OdpowiedzUsuńkocham zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mydło zarazem oczyszcza i wysusza skórę dłoni. :(
a ja bym chętnie wypróbowała!
OdpowiedzUsuńLawenda to jeden z moich ulubionych zapachów w kosmetykach:)
OdpowiedzUsuńSzkoda byłoby mi aż tyle na mydełko, ale gdyby nie miało żadnych wad i pachniało pięknie, to pewnie raz na jakiś czas mogłabym się skusić.
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj wreszcie piękny, słoneczny dzień, oby tak dalej
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę w każdej postaci :)
Lawenda ma dosyć specyficzny zapach - jeżeli jest delikatnie wyczuwalna - OK - gorzej,jeżeli pachnie zbyt intensywnie.
OdpowiedzUsuńJak wysusza to nie dla mnie , ale zapach myślę byłby dla mnie ok. Z Bath & Body Works jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńKompletnie obce są mi kosmetyki tej firmy ;))
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam ochotę wypróbować kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńooo lawenda by mi się przydała na uspokojenie;D
OdpowiedzUsuńMiałam te mydło w piance i sprawdziło się bardzo fajnie ale moim zdaniem cena za wysoka i jeszcze tak jak piszesz słaba dostępność.
OdpowiedzUsuńMAM UCZULENIE NA LAWENDE i nie skorzystałabym z tego specyfiku :) :P
OdpowiedzUsuńzapraszam cie kochana na małą schadzkę po moim blogu :)