Black Cherry
Są dojrzałe – nawet nie czerwone, ani nie karminowe! Są prawie czarne, głęboko bordowe – idealnie okrągłe i doskonale soczyste. Kuszą swoim słodkim aromatem i przywodzą na myśl najcudowniejsze chwile beztroskiego dzieciństwa, kiedy żadne, najwyższe nawet drzewo nie było przeszkodą do tego, aby skosztować świeżych czereśni. Ten smak i ten właśnie zapach – aromat cudownych, zapowiadających letnie upały czereśni – zamknięty został w woskowej masie Black Cherry. I to ten zapach może nam dzisiaj towarzyszyć na co dzień – dokładnie wtedy, kiedy mamy ochotę sięgnąć po odrobinę owocowej słodyczy, albo zanurzyć się we wspomnieniach z dzieciństwa.
Black Cherry czyli wosk pachnący czereśniami. Kocham czereśnie i ich smak zwłaszcza tych ciemnych i dojrzałych. Przypominają lato, gorące promienie słońca, ryneczek i pełne skrzynki cudownego owoca. Czyż nie pięknie się zapowiada?
Tą tartę można spokojnie zaliczyć do zapachów mocno intensywnych i duszących ale ja osobiście lubię takie "mocne" zapaszki, które jeszcze długo po zgaszeniu kominka, wydobywa się z niego zapach.. Zapach jest naturalny, przyjemny i otulający całe pomieszczenie. Do tego jest to odzwierciedlenie aromatu soczystych ciemnych czereśni, co jest nie lada gratką. Ta owocowa wersja myślę, że przypadnie do gustu wszystkim lubiącym smak czereśni
Cieszy mnie fakt, że można dostać woski, które swoim nutami przypomną nam chwile ulotne. Jest to kolejne zaskoczenie i kolejny ulubieniec. Black Cherry ze względu na swoją " moc" jest bardzo wydajnym woskiem. Wystarczy odrobina tarty i całe pomieszczenie przesiąknięte jest słodką wonią czereśni mocno skąpanych w słońcu. Przy nim można się naprawdę porządnie zrelaksować ! Uwielbiam go!
Cena: 9 zł
Dostępność: na stronie sklepu: http://www.goodies.pl
Pozdrawiam,
MAGDA
Ostatnio rzadko palę woski, ale sądzę że już nie długo powrócę do wieczornego odpalania kominka:) ten zapach z pewnością by mi odpowiadał:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego zapachu, boje się jego intensywności, bo nie lubię takich killerów
OdpowiedzUsuńJest bardzo intensywny, zwłaszcza jak się w mniejszym pomieszczeniu odpali, więc jeśli takowych nie lubisz, możesz mieć lekkie "duszności".
UsuńMam i czeka w kolejce <3
OdpowiedzUsuńjuz mi pachnie xd
OdpowiedzUsuńmusi przepięknie pachnieć...
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuńMoich też, ale co jak co nie pobija Loves Me Loves Me not :)
Usuńbardzo lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńjuż zamówiłam jesienne woski, tego też wypróbuję.
OdpowiedzUsuńJa na jesień też muszę zapasy porobić ;)
Usuńrozpuszczony wygląda jak barszczyk ;D hehe
OdpowiedzUsuńHeh majeranku tylko brak :P
UsuńTo samo chciałam własnie napisać :D
UsuńMam ten wosk chociaż jeszcze nie miałam okazji go zapalić. ;) Moim ulubieńcem jest zakupiony dawno temu o zapachu (mrożonej/mroźnej) czy jakoś tak żurawiny, cudo. <3
OdpowiedzUsuńMam na niego chęć :D
OdpowiedzUsuńAle najpierw muszę chociaż wypalić część z tych wosków, które zalegają mi w szufladzie :P
Mialam. Fajny zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach, jeden z moich ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za zapachem wiśni czy też czereśni - bardziej mi się podobają delikatniejsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię takie mocne zapachy więc byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJeśli są to czereśnie to musi pięknie pachnieć:) Aż mi narobiłaś ochoty na niego:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż dojdzie moje paczuszka z woskami :)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam zapach czereśni, zazdroszczę wosku :) Obserwuję i pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńCzereśniowy, ah, jak musi pachniec bosko :) buziaki, zapraszam!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJakoś w lecie zaprzestałam palić woski, ale myślę, że wraz z nadchodzącym chłodkiem nabędę kilka nowych :))
OdpowiedzUsuń