Dzisiaj będzie o szmaponie, który miał robić cuda.
VALONA Szampon z czarnuszką
Od producenta oraz skład:
- Zapobiega wypadaniu włosów i pobudza je do wzrostu
- Doskonale odżywia i wzmacnia włosy.
- Nadaje włosom połysk i gładkość.
- Pomocny w zwalczaniu łupieżu.
- Łagodzi podrażnienia skóry głowy.
OLEJEK Z CZARNUSZKI - Czarnuszka była stosowana już w starożytności. Według niektórych źródeł Kleopatra zawdzięczała swoją piękna, aksamitnie gładką skórę właśnie olejowi z czarnuszki. W Egipcie wierzono, że złagodzi on cierpienia w życiu po śmierci, dlatego wkładano butelkę oleju z czarnuszki do grobowców. Archeolodzy znaleźli taką butelkę w grobowcu Tutanchamona.
Olejek z czarnuszki nazywa się złotem faraonów. W Polsce czarnuszka (czarny kminek) była przede wszystkim stosowana jako przyprawa. Używano ją jako dodatek do pieczywa lub do innych potraw zamiast pieprzu.
Olej z czarnuszki ma zbawienne działanie na włosy. Zapobiega wypadaniu włosów oraz sprawia, że włosy są zdrowe i błyszczące. Szczególnie polecany jest osobom z łuszczycą i przesuszoną skórą głowy.
Na pierwszy rzut oka szampon przyciaga swoją czarną butelką, która kojarzy się mrocznie i człowiek ma wrażenie, że taki dziwak, faktycznie musi mieć coś w sobie. Do tego wygodne otwieranie a w środku znowu zaskakująca mega fioletowa barwa szamponu, która wprawiła mnie w osłupienie. Nie wiem czemu ale dziwnie kojarzy mi się ten szampon z kalikiem, też czarna butla i w środku fioletowy specyfik, hihi ;) Na szczęście zapach jako taki ma..... ciężki do opisania. Nie czuć niczym specyficznym choć pachnie nawet fajnie, dziwnie jak wspomniałam ale do przyjęcia.
Plusa daję szamponowi za fakt , iż pieni się fenomenalnie!!! Na moje długie włosy, zawsze muszę większą ilość użyć szamponu by otrzymać więcej piany. Tutaj akurat wystarczy normalna dawka a na głowie mam helm z piany ;) Od szmaponu z czarnuszki wymagałam, by spełnił swe zadanie i zahamował wypadanie włosów, z którym się zmagam. Jednak niestety zawiodłam się, bo butla się skończyła a włosy nadal wypadają. Więc co on takie robi, czy w ogóle cokolwiek robi??
Na wielu blogach czytałam, że robił masakrę na głowie, u mnie nie było aż tak zle. Szampon dobrze oczyszczał, fajnie zmywa oleje, nadawał włosom połysk i nie kołtunił ich. Pewnie się zdziwicie, ale tak, właśnie u mnie nie było powodu z rozczesywaniem. Radziłam sobie normlanie nawet beż użycia odżywek. Poza tym żadnych innych spektakularnych efektów nie zauważyłam, jak dla mnie zwykły szmapon, który dobrze oczyszcza i dziwnie wygląda.
Na koniec dodam, że myślałam, że kosmetyk ten dostępny jest tylko on - line, bądz stacjonarnie w wybranych " marokańskich" sklepikach. A jakie zdziwienie moje było, kiedy to wybrałam się po zakupy do PSS SPOŁEM a tam co me oczy widzą??? Szampon z czarnuszki, stoi sobie na półeczce i luka na mnie za całe 11 zł ;)) Hehe więc kiedy mi się zamarzy znowy czapka z pianą to podskoczę i wezmę go ponownie, ale kiedy??? Nie wiem, oj nie wiem.
Miałyście styczność z czarnuszką??
Pozdrawiam,
MAGDA
U mnie w Społem nie ma takich cudów :D
OdpowiedzUsuńmatko a to dziwak! pierwszy raz coś takie widzę i dziwuję się;p
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, a kolor jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyglada dziwnie:D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go używać ;) Ale faktycznie, "mroczny" to dobre określenie :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest dziwny, chyba go jednak nie lubię...
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonuje do niego jednak ten parabeniasty skład, więc po przetestowaniu pojechał w świat :D
OdpowiedzUsuńNiech sobie tam pachnie średnio i wygląda, ale jakoś tam przynajmniej myje :) w Społemie? No proszę :) pozdrawiam, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek, nawet nie wie jakie cuda mogą być w zwykłych sklepach hehe :) A co do szamponu to nie miałam .
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale jakoś szczególnie mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńnie znam i sie nigdy nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że gdybym go zobaczyła to bym go nie wzięła :P Dla mnie opakowanie wygląda tandetnie, no i wygląda jak jakiś płyn do płukania tkanin :P hehe
OdpowiedzUsuńWitam chciałabym dodać (bezpłatnie) tego bloga do blogosfery kosmetycznej- www.kosmetoblogi.blogspot.com jeśli wyrazi Pani zgodę proszę o wiadomość z linkiem do bloga. Zapraszam na stronę i na fb Kosmetoblogi. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja bym go jednak i tak wypróbowała i aż mam teraz ochotę się przejść i zobaczyć czy u mnie go mają!
OdpowiedzUsuńU mnie się on nie spisał :( nie wiedziałam że mają go w Pss-ach :D;o
OdpowiedzUsuńTeż go widziałam w Pss, ale nie wzięłam, bo właśnie mrocznie wyglądał :)
OdpowiedzUsuńjuż gdzieś czytałam o nim i mnie jakoś nie zachęca
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że szampon z czarnuszką, a olej z niej na samym końcu... ale z ciekawości bym wypróbowała, w sumie moje włosy nie przepadają za szamponami na bazie olejów, maski to zupełnie inna sprawa, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń