Markę Lily Lolo widzieliście u mnie już nie raz na blogu. Kocham tą markę i kocham te naturalne kosmetyki, które sprawiają, że mój makijaż nie tylko wygląda zdrowo i naturalnie ale przede wszystkim czerpie z niego korzyści moja cera! Dzisiaj chciałam Wam przedstawić kolejną propozycję marki, która oferuje w swoim asortymencie a jest nim prasowany róż do policzków Naked Pink.
Róż znajduje się w kompaktowym opakowaniu z lusterkiem a w nim mamy dwa odcienie różu. Wersja
Naked Pink zawiera chłodne tony przy czym jeden wpada bardzie w "brudny i matowy" a kolega obok już jest bardziej pudrowy i bardziej połyskujący,w zależności od karnacji ( albo latem) można użyć go jako chłodnego rozświetlacza. Paletka umożliwia stworzenie bardziej delikatnego rumieńca bądź lekko połyskującego. Formuła ich jest nico sucha ale są one porządnie napigmentowane, zwłaszcza ten, który może służyć za rozświetlacz. Kosmetyk nie tworzy plam, jest raczej bezpieczny i fajnie scala się ze skórą.
Naked Pink jest bogaty w naturalne składniki, dzięki czemu cera jak i cały makijaż wygląda nie tylko promiennie ale i zdrowo. W składzie mamy bowiem naturalne oleje roślinne( arganowy, pestek z granatu, słonecznikowy czy manuka) a także wyciąg z mikołajka nadmorskiego. Produkt odpowiedni dla wegan jak i wszystkich co kochają subtelne róże.
Lily Lolo zachwyca mnie za każdym razem. Kolejny kosmetyk, który wywołuje tylko i wyłącznie pozytywne wrażenie. Od wyglądu po zawartość jak i efekt końcowy na makijażu. Z kosmetykami Lily Lolo zapomnij o
skutkach ubocznych - to produkty, które nie zapychają, nie uczulają i nie podrażniają. Jestem pewna o ich skład, a naturalne antyoksydanty, witaminy
oraz oleje dbają o cerę. Dla chętnych posiadania naturalnych i zdrowych rumieńców polecam odwiedzić stronę costasy.pl wkroczyć w nową przygodę makijażową właśnie z produktami Lily Lolo.
Pozdrawiam,
Śliczny, delikatny, a jednak efekt widać. Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, chociaż dla siebie wybrałabym trochę cieplejsze odcienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękny i delikatny, chyba się na niego skuszę bo marki Lily Lolo jeszcze nie używałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny odcień. Rzadko używam różu, ale może jak znajdę taki to się przekonam.
OdpowiedzUsuńWygląda ładnie i naturalnie. Z tej firmy miałam tylko podkład mineralny. Spokojnie mogę go również polecić. :)
OdpowiedzUsuńKapitalny i bardzo ciekawy kolor. Bardzo mi się podoba. Uważam, że to jedna z ciekawszych form zdobienia paznokci.
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuńRóż do policzków wręcz uwielbiam, więc zaciekawił mnie ten artykuł.
OdpowiedzUsuńRóż do policzków świetnie podkreśli makijaż. Warto mieć taki
OdpowiedzUsuń