niedziela, 28 marca 2021

Bronzed Illuminator, czyli złocisty rozświetlacz od Lily Lolo

 


Rozświetlacz, bronzer...bronzer  rozświetlacz? A może dwa w jednym? Takim właśnie kosmetykiem jest prasowany Bronzed Illuminator. Troszkę uległ mi zniszczeniu ale nie przeszkadza mi to wcale w jego użytkowaniu. Lily Lolo to marka wiodąca, która oferuje mineralne kosmetyki do makijażu z naturalnym składem. Dziś zapraszam na recenzję złocistego produktu, który znajdzie wiele fanek lubiących gold glow!


Oczywiście nie mogło być inaczej jeśli chodzi o opakowanie kosmetyku. Bronzed Iluminator  zamknięto to w standardowym dla marki, czarno - białym kartoniku. Wewnątrz znajdziemy okrągłą, prasowaną paletkę z rozświetlaczem oraz lusterkiem.  Jest to bardzo przemyślane opakowanie i bardzo funkcjonalne, dzięki czemu możemy je zabrać ze sobą.


Formuła kosmetyku jest miękka, satynowa, bardzo łatwo się go nabiera na pędzel oraz nie obsypuje się zarówno z twarzy jak i pędzla. Jego intensywność można sobie samemu stopniować. Od delikatnego, złocistego glow po mocniejszy efekt, który raczej proponowałabym osobom z ciemniejszą karnacją bądź latem. Można go używać nie tylko na kości policzkowe ale również na dekolt czy ramiona dodając im słonecznej opalenizny. Jest to rozświetlacz, który idealnie sprawdzi się latem, na wyjazdach kiedy to Wasza opalenizna nie do końca zadowoli Wasz efekt. Bronzed Illuminator to produkt, który nie posiada dużych drobin idealnie i subtelnie wtapia się w skórę czyniąc ją zdrową i promienną. Plusem jeż również fakt, że to kosmetyk bez talku i sztucznych substancji zapachowych. W jego składzie znajdziemy olejek arganowy oraz olejek z granatu.
Do duetu polecam również pędzel Bronzer Brush, który idealnie pomoże Wam równomiernie rozprowadzić nie tylko rozświetlacz ale bronzer zarówno prasowany czy sypki. Bardzo mięciutki, z syntetycznym włosiem o dość grubym trzonku, który świetnie współgra z dłonią. Efekt idealnej opalenizny nawet zimą możesz uzyskać szybko dzięki produktom Lily Lolo ;)



Kolejny znakomity kosmetyk od Lily Lolo, którego codzienne używanie sprawia mi coraz to większą przyjemność. Jeśli jeszcze nie miałyście okazji sprawdzić tych mineralnych wspaniałości, to polecam wskoczyć na stronę costasy.pl i przy fajnej promce wrzucić do koszyka kilka kosmetyków, które na pewno Was nie zawiodą. Naturalne kosmetyki, mega wydajne i sprawiające, że mój makijaż nabiera innego wymiaru  przy tym bezpieczne dla skóry! Skusiłybyście się na taki bronzer??


Pozdrawiam,




8 komentarzy:

  1. Ja bym się skusiła. Lubię tego typu kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładny kolor, aczkolwiek raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dwa matowe bronzery Lily Lolo i bardzo je sobie chwalę pod względem odcienia, rozcierania oraz trwałości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam broznzer z Alaya <3 Jest cudowny <3 Mam też stałą zniżkę 30% więc dodatkowo oszczędzam hehe Jak coś mogę się podzielić zniżką :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozświetlacz to dla mnie nieodłączny element moich kosmetyków. Ten jest idealny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się ten odcień. Pędzelek też fajny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam marki Lilly Lollo. Czuję się zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My women's world , Blogger