Perfumy.... któż ich nie kocha.... To chyba jedne z pierwszych kosmetyków, do których zaczęłam pajać miłością. Cudowne zapachy... trwałe... każdy inny z innymi wspomnieniami.... Do tego piękne i zjawiskowe buteleczki, które urzekną nie jedną fankę kosmetyczną. Sama osobiście mogłabym rzec, że jestem od nich uzależniona. Nie potrafię wyjść z domu bez pryśnięcia się choćby delikatną mgiełką. Zapach... ulubionej wody...perfum...mgiełki... MUSI BYĆ!!!
Jedna z pierwszych zapachowych fanaberii była marka Cacharel, która posiadała przepiękne, fenomenalne perfumy o nazwie Promesse, które niestety z nieznanych mi przyczyn zostały wycofane!!!Szkoda, bo zapach naprawdę był dość specyficzny i mimo, iż należał do tych lżejszych i bardzo świeżych miał coś w sobie za co pokochałam go miłością dozgonną. W poszukiwaniu za nim skusiłam się na kolejną butelkę tej marki a są nimi perfumy Catch Me.
Catch Me od Cacharel to zapach z 2012 roku. Kwiatowe perfumy, których twórcą jest Dominique Ropion. Nutami głowy są włoska mandarynka i petitgrain, nutami serca włoski jaśmin i kwiat tunezyjskiej pomarańczy, natomiast bazą jest mleko migdałowe, bursztyn oraz nuty drzewne. Ta mała, fikuśna butelczyna skrywa zapach mydlany, podobny do zapachów wód z AVON.... ale tylko początek jest taki złudny i mylący. Na skórze Catch Me jest bardzo ciepły, romantyczny, waniliowo-migdałowy a żeby było mało, wszytko to skąpane słodkim mleczkiem z odrobiną pikanterii. O dziwo nie wyczuwam w nich totalnie żadnych akcentów kwiatowych. Cała mieszanka jest tak skomponowana, że ciężko jest rozpoznać co w danej chwili uaktywnia swą moc! Zapach na pewno tylko na wieczory i raczej na chłodniejsze dni. Latem może być za too much! Jego intensywność jest średnia i niestety z godziny na godzinę nuty stają się oczywiste i wracają do pierwotnego "Avon'owskiego" klimatu.
Pozdrawiam,
Perfum nie znam ale wydają się ciekawe 😍
OdpowiedzUsuńZajrzyj też do mnie 💖
Nie znam, ale na pewno są piękne :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kwiatowe zapachy.
OdpowiedzUsuńLubie lekkie, kwiatowe nuty :) Chętnie sprawdzę ten zapach na swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że słaba intensywność, zapach wydaje się ładny :)
OdpowiedzUsuńJa lubię delikatne perfumy.
OdpowiedzUsuńTrudno mi wyobrazić sobie ten sapach, ciekawy flakonik :)
OdpowiedzUsuńmuszą pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńZnajoma używa, mnie też się podoba :)
OdpowiedzUsuńMoja znajoma również używała i sobie chwaliła
OdpowiedzUsuń